Minipiekarniki w sam raz do minikuchni. Czy taki zakup ma sens?

Wygląda jak kuchenka mikrofalowa, a to pełnoprawny piekarnik, tyle że w pomniejszonej wersji. Czy zakup takiego sprzętu w ogóle ma sens? Czy minipiekarnik jest w stanie zastąpić pełnowymiarowy domowy piec i komu takie rozwiązanie się sprawdzi? Staramy się odpowiedzieć na wszystkie te pytania.

piekarnik kuchenka piekarnik mini
piekarnik kuchenka piekarnik mini
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

04.02.2022 | aktual.: 07.02.2022 10:40

Minipiekarnik to po prostu… piekarnik w wersji mini. Oznacza to, że posiada on te same funkcje, co tradycyjny, pełnowymiarowy sprzęt. Ma regulację temperatury, blachę do pieczenia, regulację wysokości tacek, termoobieg, rożen – wszystko to, co możemy znaleźć w dużych piekarnikach. Dzięki temu można w nim przygotowywać ciasta, mięsa, chleby, cokolwiek dusza zapragnie.

Dla kogo takie rozwiązanie?

Minipiekarnik to świetne rozwiązanie w minikuchniach, w których ciężko wygospodarować miejsce na pełnowymiarowy sprzęt. To rozwiązanie sprawdzi się także u osób, które np. wynajmują mieszkanie, które posiada kuchnię bez piekarnika, albo okazjonalnych kucharzy, którzy pieką sporadycznie, raz na jakiś czas, i u których duży piekarnik będzie tylko niepotrzebnie zajmował miejsce. Minipiekarnik może przydać się także dużym rodzinom, w sytuacjach, kiedy tradycyjny piec to za mało i potrzeba dodatkowego miejsca do pieczenia. Minipiekarniki mają tę ogromną zaletę, że w sytuacjach, kiedy są niepotrzebne, można je schować do kartonu, wynieść do piwnicy i zapomnieć o ich istnieniu. Aż do kolejnych świąt, urodzin, czy rodzinnego zjazdu.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

Przy zakupie minipiekarnika przede wszystkim zwróć uwagę na jego moc. Jeśli zamierzasz wykorzystywać piekarnik wyłącznie do sporadycznego podgrzewania potraw, to nie będzie miało to dla ciebie dużego znaczenia. Ale jeśli chcesz w nim piec ciasta i mięsa, wybierz model o mocy co najmniej 2000 W (w sklepach są dostępne modele nawet o mocy 2200 W). Dla wielu argumentem przemawiającym za tym, żeby nie kupować minipiekarnika, jest jego pojemność. Siłą rzeczy jest ona mniejsza niż w przypadku tradycyjnego pieca, jednak także może być zadowalająca nawet dla osób, które chcą korzystać ze sprzętu na co dzień, nie tylko od święta. Największe minimodele mają pojemność nawet powyżej 60l, najmniejsze ok. 10l. Optymalną pojemnością, która umożliwi upieczenie blachy ciasta, wydaje się być 40l.

Kolejną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę, są oczywiście funkcje piekarnika. Tak, jak wspominaliśmy wyżej, można znaleźć malutkie piekarniki, które oferują te same opcje, co duże modele: termoobieg, rożen, grill, minutnik – już za ok. 300 zł można znaleźć minipiekarnik z takimi funkcjami. Warto zwrócić jeszcze uwagę, czy wybrany przez ciebie model jest wyposażony w płytę grzewczą, jakie ma rozmieszczenie grzałek i czy jego drzwi są zabezpieczone przed przenikaniem gorąca.

Na koniec jeszcze jedna zaleta posiadania małego sprzętu – łatwość sprzątania. Im mniejsza powierzchnia, tym łatwiej zachować ją w czystości. To ważny argument, szczególnie jeśli mowa o piekarnikach, których czyszczenie potrafi być bardzo żmudne i czasochłonne. Wyczyszczenie blach, rusztu i prowadnic z zaschniętego tłuszczu to nie jest łatwe zadanie, ale ten problem maleje wprost proporcjonalnie do rozmiaru sprzętu, który musimy umyć.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)