Mieszkanie w subtelnej tonacji
29.05.2017 | aktual.: 07.06.2017 08:34
Istnieją wnętrza, które już na pierwszy rzut oka obezwładniają ilością architektonicznych fajerwerków. Realizacja Magdaleny Koszczuk z pracowni Louba to przeciwieństwo efekciarstwa, myślenia o przestrzeni jak o scenografii, która ma przede wszystkim pięknie wyglądać.
Bielski apartament jest oszczędny w środkach wyrazu, ponieważ to, co najistotniejsze, dopiero ma się w nim zdarzyć. Tworzy doskonałe tło dla śmiechu dzieci, zapachu pieczonego ciasta, długich rozmów przy kominku. O takim własnie domu marzyał czteroosobowa rodzina, udajac się do architektki z Paracowni Louba.
Mieszkanie w stylu Louba
Bohaterem bielskiej realizacji jest niezwykle optymistyczne małżeństwo trzydziestoparolatków. Ona – nauczycielka, on – stomatolog. Stanowią bardzo zgrany duet domatorów, lubiący spędzać czas razem z dwójką synów. 180-metrowe mieszkanie, otoczone zielenią i położone nad rzeką, miało odzwierciedlać ich pogodną naturę i współgrać ze spokojnym rytmem malowniczego miasteczka.
Mieszkanie w stylu Louba
Parze bardzo zależało na maksymalnym rozświetleniu pomieszczeń, dostosowaniu ich do potrzeb zarówno dorosłych, jak i najmłodszych domowników, a ze względu na tych ostatnich, zapewnieniu rozwiązań funkcjonalnych i bezpiecznych.
Mieszkanie w stylu Louba
Dlatego zamiast modnej, szklanej balustrady przy schodach, która wymagałaby ciągłego czyszczenia, projektantka zaproponowała ażurową konstrukcję ze stalowych linek, która sprytnie rozwiązuje problem niepożądanych śladów dziecięcych dłoni, a przy tym prezentuje się bardzo nowocześnie.
Mieszkanie w stylu Louba
Wszystkie strefy apartamentu mają spójny charakter, ale każda z nich zaznacza w dyskretny sposób swój odrębny klimat. W mieszkaniu dominuje doskonale odbijająca światło biel w towarzystwie delikatnych szarości, pastelowego różu i grafitu. Do pomalowania ścian wykorzystano ceramiczne farby firmy Para Paints (www.para.pl), które świetnie sprawdzają się przy dzieciach – każde niechciane zabrudzenie może zostać bez trudu usunięte.
Mieszkanie w stylu Louba
Intensywne akcenty kolorystyczne oraz efektowne tapety Cole&Son (dostępne w salonach Dekorian, www.dekorian.pl) budują indywidualny charakter każdego pomieszczenia. W królestwie pani domu – skąpanej w bieli kuchni – intrygującym i bardzo kobiecym elementem jest tapeta we wzór flamingów.
Mieszkanie w stylu Louba
Użyta w niewielkim holu grafika z liśćmi tworzy płynne przejście między wnętrzem a światem zewnętrznym, integruje dom z zielenią podwórka. Równie energetycznie jak ona prezentują się soczyste, roślinne akcenty w salonie – urban jungle w wersji mini, czyli palmy i kaktusy wyeksponowane na ciekawym kwietniku.
Mieszkanie w stylu Louba
Proste wnętrze wzbogacają naturalne, wysokojakościowe materiały, meble i oświetlenie. Na podłodze znalazły się szlachetne jesionowe deski marki Nobifloor (dystrybuowane przez sklepy Dekorian), które ocieplają chłodną paletę barw, a poprzez niecodzienny, dynamiczny kierunek położenia optycznie powiększają przestrzeń.
Mieszkanie w stylu Louba
Bardzo oryginalnym i ciekawym wizualnie rozwiązaniem jest rama wokół okna, wykonana z tego samego drewna. Jasny odcień jesionu zbiera światło dzienne i miękko wprowadza do środka apartamentu. Projektantka zdecydowała się na spokojne, ale nowoczesne formy mebli. Centralnym punktem salonu jest modułowa sofa, która pozwala być rodzinie razem, nawet wtedy, kiedy dzieci oglądają swoje ulubione programy telewizyjne, a rodzice relaksują się przy kominku.
Mieszkanie w stylu Louba
Kominek, wzorowany na tradycyjnych piecach kaflowych, obłożony białymi, ceramicznymi płytkami, stanowi centrum domowego ogniska.
Mieszkanie w stylu Louba
Miejscem spotkań jest również przynależąca do salonu jadalnia. Wygodne, tapicerowane krzesła ustawione przy dużym stole zachęcają do wspólnego spożywania posiłków, a filcowa lampa marki Muuto otula domowników światłem, budując intymną atmosferę.
Mieszkanie w stylu Louba
Wnętrza w stylu Louba są subtelne, minimalistyczne, a przy tym przytulne i bardzo urokliwe. Inspirowane stylem skandynawskim, stawiają na jego esencję – osławione hygge. Magdalena Koszczuk jest specjalistką w kreowaniu estetycznych, ale nieprzytłaczających miejsc, które pozwalają być razem, odpoczywać od zgiełku i obowiązków codzienności, celebrować rodzinne rytuały. Jej projekty są zawsze doprawione szczyptą nostalgii i odniesień do przeszłości – dzięki temu z łatwością dają się ”oswoić”.