Metamorfoza małej sypialni – tania i efektowna

Od tego zacznij

Po pierwsze trzeba wybrać akcent - jeden element we wnętrzu, na którym będzie skupiać się uwaga każdego, kto wejdzie do sypialni. Warto dobrze przemyśleć, co to ma być, w jakim kolorze i w którym miejscu zostanie ulokowane. Mając do czynienia z małym pomieszczeniem nie można przesadzić. Łatwo je zagracić, a przecież tutaj pierwsze skrzypce i tak zawsze gra duży mebel – łóżko.

- Może to być ozdobne tapicerowane wezgłowie łóżka, albo udekorowanie ściany za jego szczytem efektowną tapetą lub fototapetą. Taki jeden duży, mocny akcent sprawi, że wnętrze nabierze charakteru – mówi projektantka wnętrz Asia Matwiejuk, właścicielka FARAT Studio. – Można samemu pokusić się o wykonanie zagłówka. Wskazówki są dostępne w internecie, gdzie roi się od szczegółowych tutoriali. Jeśli jednak prace ręczne wykraczają poza nasze możliwości, warto zlecić tapicerowanie wezgłowia profesjonaliście. – dodaje.

Na najważniejszy element zmiany wydasz do tysiąca zł

Na proste wykończenie, za to we wzorzystej, przyciągającej wzrok tkaninie, nie wydasz wydać więcej niż tysiąc złotych.
Zakładając, że ozdobne wezgłowie nie jest twoim marzeniem, masz inne opcje. Najróżniejsze fototapety w przykładowych wymiarach 300x250 cm można kupić za 600-800 zł, a teraz są dostępne w promocjach i za wiele wzorów zapłacisz poniżej 500 zł. Inna opcja to tradycyjna tapeta. Za dwie rolki oryginalnej tapety dobrej jakości zapłacisz od 600 zł.

Obejdzie się bez fachowca

Co dalej? Pamiętając o oszczędnym dysponowaniu budżetem, nie warto porywać się na zaawansowane prace remontowe – wymianę grzejnika, instalacji grzewczej czy elektrycznej. Takie przedsięwzięcia nadwerężą finanse, wydłużą prace. I też nie będą efektowne.
- Mając do dyspozycji niewielki budżet, nie wymieniałabym podłóg czy instalacji. Generalnie planując prace warto unikać tych angażujących osoby trzecie, ponieważ właśnie to generuje największe koszty – podkreśla Asia Matwiejuk. – Wiele zmian jesteśmy w stanie przeprowadzić samodzielnie, bo nie wymagają szczególnych zdolności i specjalnych urządzeń. Na przykład własnoręczne pomalowanie ścian i mebli nie powinno stanowić problemu, zwłaszcza, jeśli dobrze dobierze się farby.

Rządzi Ultra Violet

Farby nie są drogie, a sprzedawcy zawsze doradzą ile trzeba litrów oraz jak malować, żeby "nie zmalować” sobie kłopotów. Również z doborem odpowiedniego rodzaju farby nie powinno być problemu. Warto zwrócić uwagę na farby matowe, ponieważ amatorom łatwiej nimi malować.
Do malowania niewielkich pomieszczeń zaleca się farby w jasnych kolorach, ponieważ one powiększają optycznie wnętrza. W połączeniu z naturalnym, dziennym światłem zapewniają optymalny efekt – radzi Asia Matwiejuk. – W 2018 r. na topie ma być kolor fioletowy. Pantone - autorytet wyznaczający światowe trendy kolorystyczne - właśnie ogłosił Ultra Violet kolorem roku.

Jeśli chcesz mieć ten modny kolor w swojej odmienionej, małej sypialni, to zastosuj go w pojedynczych elementach, detalach, np. na zagłówku, albo jednym niewielkim meblu. Dobrze skomponuje się on z zielenią lub szarością.

Pozwól sobie na wymarzony dywan

Kolejnym zabiegiem, który pomoże odmienić sypialnię, jest przemalowanie mebli. Na pewno sprawdzi się tu farba kredowa. Pozostałe środki przeznacz już na dekorację łóżka – pościel, kapę i poduchy. Można też nakryć podłogę miękkim dywanem, wykładziną lub sztucznym futrem.

Jeśli nie ma potrzeby maskowania podłogi, resztę budżetu warto przeznaczyć na oświetlenie. Inwestycji w efektowną lampkę nocną czy stojącą lampę podłogową na pewno nie pożałujesz.

Dopełnieniem aranżacji sypialni niech będą latarnie i świeczniki. Miękkie światło świec najlepiej wykreuje intymną atmosferę wnętrza. A jeśli budżet to wytrzyma – godna uwagi jest propozycja zakupu lustra. To nie tylko dekoracja, ale też element powiększający optycznie niewielką przestrzeń sypialni.

Materiał powstał przy współpracy z Alior Bankiem