Metamorfoza kawalerki. Zmienili 31 metrów w modną przestrzeń pełną dobrego designu
18.05.2018 | aktual.: 19.05.2018 08:56
31 metrów kwadratowych to aranżacyjne wyzwanie. Dzięki świeżemu spojrzeniu i wykorzystaniu funkcjonalnych rozwiązań architektka z MAKAO Home zamieniła nieustawne mieszkanie w kamienicy w niebanalny i praktyczny apartament.
Wiele osób skrycie marzy o mieszkaniu w kamienicy. I nie ma w tym nic dziwnego. Wysokie sufity, duże okna, piękna stolarka, stiuki na sufitach - wszystko to tworzy niezwykły klimat i zachęca do szaleństw aranżacyjnych. Co jednak począć, jeśli mieszkanie okazuje się kawalerką liczącą zaledwie 31 metrów kwadratowych? Na tak małą przestrzeń też są sprawdzone sposoby.
Wyburzanie ścian
Wcześniej w mieszkaniu - pomimo wysokich sufitów - nie było czuć przestrzeni. Jeden pokój pełnił rolę zarówno saloniku, jak i sypialni. We wnętrzu panował chaos, ściany przytłaczały ciemnym błękitem, podłogę przykrywał ciężki dywan, a metraż, pomimo próby powiększenia go optycznie dużym lustrem, wciąż wydawał się niewielki.
Nowy salon
Projektantka z MAKAO Home postawiła na bezkompromisowe rozwiązanie - dzięki temu, że usunęła ściankę pomiędzy salonem a kuchnią i przedpokojem, zyskała przestrzeń, która dała jej zupełnie nowe możliwości aranżacyjne.
Kuchnia przed metamorfozą
Przed metamorfozą kuchnia również nie zdradzała swojego potencjału. Brak było tu funkcjonalnych mebli, które pomieściłyby kuchenne sprzęty i akcesoria. Stół dosunięty do ściany sprawiał, że nie można było się przy nim wygodnie rozsiąść, natomiast grzejnik zamontowany wysoko na ścianie wyglądał bardzo nieestetycznie i sprawiał, że ciepło było rozprowadzane w pomieszczeniu w sposób nierównomierny. Źle dobrany kolor ścian i mnóstwo rozmaitych faktur niemających wspólnego mianownika jedynie potęgowały wrażenie chaosu.
Ergonomiczna kuchnia
Po zniknięciu ściany działowej oba pomieszczenia wzięły głęboki oddech. W kuchni zastosowano praktyczny dwurzędowy układ mebli. Na dole zamieszkała jasna, prosta zabudowa z eleganckimi uchwytami w kolorze miedzi, natomiast na górze designerskie, nieco industrialne szafki o lustrzanych frontach. W ciągu meblowym znalazło się miejsce zarówno na niewielki zlewozmywak, jak i zgrabny piekarnik wraz z płytą indukcyjną. Ogromnym plusem jest tu również wygodny kącik jadalniany, który w naturalny sposób oddziela strefę kuchenną od strefy dziennej. Warto zwrócić uwagę, że pomimo zastosowania różnych wzorów i faktur, przestrzeń jest niezwykle harmonijna i spójna. Projektantka znalazła dla wnętrza wspólny mianownik kolorystyczny - biel, czerń i zieleń. Zgrabnie bawi się również wzorami - mamy tutaj romby, prostokąty i kwadraty, czyli figury, które są do siebie podobne, przez co można śmiało je ze sobą łączyć.
Sypialnia we wnęce
Na duże brawa zasługuje odważny krok, jakim była likwidacja głębokiej szafy wnękowej i zaaranżowanie w tym miejscu… sypialni! Dzięki temu, w ścianie powstała głęboka nyża, w której projektantka mogła umieścić dwuosobowe łóżko. Jako, że we wnęce nie było miejsca na dodatkowe meble czy dekoracje, zdecydowano się na efektowny minimalizm - modną tapetę w egzotyczne wzory, która nawiązuje kolorystycznie do kuchennego wnętrza oraz dwa kinkiety ścienne. Warto podkreślić, że designerka absolutnie nie zrezygnowali z szafy. Pomiędzy kącikiem sypialnianym a przedpokojem, znalazło się miejsce na obszerny mebel projektowany na wymiar.
Pomiędzy stylem vintage a loft
Przedpokój i część dzienna to ukłon trochę w stronę stylu vintage, a trochę w stronę industrialu. Bardzo dużą ozdobą wnętrza jest kanapa o opływowych kształtach, udekorowana barwnymi poduchami w stylu egzotycznym. Oprócz tego, projektantka zdecydowała się na akcenty z przełomu lat 50. i 60. - zarówno szafka w przedpokoju, jak i w części dziennej cieszy oko charakterystycznymi zaokrągleniami i pięknym rysunkiem forniru. Na uwagę zasługują również bazowe wykończenia - na ścianach zagościła oryginalna cegła pomalowana na biało, która kryła się wcześniej pod tynkiem. Podłoga z kolei została pokryta deskami. Dzięki temu, że zarówno część dzienna, jak i kuchenna wykończona jest tym samym materiałem, wnętrza wydają się bardziej spójne i optycznie większe. Elementy identycznej, czarno-białej mozaiki można dostrzec natomiast w przedpokoju oraz przed meblami kuchennymi. Na ogromną pochwałę zasługuje również dbałość o szczegóły i "dopieszczenie" wnętrza - kaloryfery, które mogłyby zburzyć harmonijną aranżację, zostały dyskretnie schowane na specjalnymi, ażurowymi panelami.
Jak zaaranżować niewielką łazienkę w kamienicy?
Prezentowana aranżacja jest doskonałym przykładem na to, że nawet z niewielkiego łazienkowego anturażu można stworzyć prawdziwe designerskie cacko. Designerka zamieniła układ sprzętów łazienkowym na zdecydowanie bardziej praktyczny i postawiła na jasną, przejrzystą kolorystykę. Pod umywalką stanęła bardzo wygodna szafka na łazienkowe akcesoria, z kolei w rogu pomieszczenia, pojemna pralka. Ogromną ozdobą wnętrza jest mozaikowa posadzka w geometryczne wzory - takie akcenty dodają aranżacji charakteru i jednocześnie nie przytłaczają niewielkiej przestrzeni.
Designerskie oświetlenie
Bardzo dużą rolę odgrywa w tym projekcie designerskie oświetlenie. Mimo, że lampy różnią się od siebie kształtem, łączy je kolor i materiał. Czerń oprawiona w miedziane elementy wygląda niezwykle stylowo i dodaje wnętrzu pazura. Nad stołem jadalnianym zawisły dwa identyczne modele lamp - takie rozwiązanie sprawia, że blat mebla jest świetnie oświetlony, a we aranżacji pojawia się wrażenie uporządkowania i symetrii.
Aranżacja mieszkania w kamienicy to nie lada wyzwanie. Stare mury kryją w sobie jednak ogromny potencjał i potrafią zaskakiwać niezwykłymi elementami architektonicznymi. Drewniane podłogi, gipsowe sztukaterie, wnęki i wykusze, to tylko niektóre z nich. Ważne jednak, aby umieć je właściwie wyeksponować i nadać im świeży, designerski wymiar.