Meble z PRL-u. Dawny design w nowej odsłonie
Wspomnienie dawnych lat
Niektórzy mówią o ich powrocie, ale tak naprawdę meble z czasów PRL-u nigdy nie zniknęły. Czekały na lepsze czasy na strychach, w garażach albo w rzadko odwiedzanych pokojach gościnnych. Teraz jednak wychodzą z cienia, a ich nowi właściciele chętnie stawiają je w centralnych punktach mieszkań i domów.
– Trzeba pamiętać, że wzornictwo z lat 50. i 60. stało na bardzo wysokim poziomie. W tych czasach produkowano też meble całkiem niezłej jakości. Od kilku lat współcześni projektanci nawiązują do tego właśnie okresu, stare rupiecie stały się więc nagle pożądanymi meblami vintage – podkreśla Bartosz Trzop z warszawskiej pracowni Trzop Architekci.
– Nie jest też tajemnicą, że meble z tamtego okresu darzymy pewnym sentymentem, bo często kojarzą nam się z dzieciństwem. Charakterystyczne fotele, czy szafki stały w mieszkaniach naszych rodziców, dziadków albo w PRL-owskich ośrodkach wczasowych, a więc na ogół w miejscach związanych z miłymi wspomnieniami – tłumaczy.
Najlepszy sezon na renowację mebli to lato: wakacyjne miesiące, w których mamy więcej czasu na remonty, przemeblowania i doposażenie mieszkań – najlepiej w modny design.