Trwa ładowanie...

Legendarna polska marka, która trafiła na królewskie stoły

Za kilka lat będzie obchodzić stulecie istnienia. Na kartach historii zapisała się jako marka, która rozsławiła wysokiej jakości polskie szkło na cały świat. Jej wyroby zapragnęła mieć u siebie nawet królowa Elżbieta II. Firma Krosno potwierdziła swoją siłę, przezwyciężając trudności, jakie dotknęły ją na przełomie wieków. Po rebrandingu i wprowadzeniu odświeżonej oferty szkło wraca na szczyty.

Legendarna polska marka, która trafiła na królewskie stołyŹródło: materiały prasowe Krosno Glass
d4bjv05
d4bjv05
Siła zakładu

#

Pierwszą hutę szkła w Krośnie wybudowano w 1923 roku. Już rok później spółka Polskie Huty Szkła rozpoczęła produkcję kultowych – jak się później okazało – produktów. Praca zakładu podczas drugiej wojny światowej odbywała się pod wodzą niemieckiego zarządu, a w 1944 roku wycofujące się oddziały okupanta podpaliły hutę, uprzednio wywożąc z niej maszyny i wyroby. Jednak odbudowana huta wznowiła działalność zaraz po wojnie, rozwijając się w ogromnym tempie, wprowadzając automatyzację i rozbudowując o kolejne zakłady.

Światowa produkcja

#

W roku 1958 rząd powołał do życia przedsiębiorstwo państwowe Krośnieńskie Huty Szkła. Nic już nie było w stanie powstrzymać produkcyjnej machiny. Sława polskich wyrobów zataczała coraz szersze kręgi, obejmując Wielką Brytanię, Niemcy, Francję, Kanadę czy Brazylię. Szkło z Krosna trafiło m.in. do brytyjskiej królowej Elżbiety II, króla Hiszpanii Juana Carlosa, a nawet do japońskiej cesarzowej. Co istotne, mimo postępującej automatyzacji huta kontynuowała też produkcję ręczną, cieszącą się wyjątkowym uznaniem na arenie międzynarodowej.

Szczyt popularności

#

W rozkwicie PRL-u trudno było znaleźć polski dom bez wyrobów marki Krosno. Spod jej skrzydeł wyszło też kilku projektantów, którzy zdobyli światową sławę. Przełom lat 80. i 90. XX wieku oraz zmiany ustrojowe zaowocowały też zmianami w przedsiębiorstwie. Nastąpiła jego prywatyzacja i spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie jako Krośnieńskie Huty Szkła KROSNO SA. Rozwój marki trwał, otwierały się kolejne sklepy firmowe. Jeszcze w 2003 roku do firmy trafiła nagroda prezydenta "Za szczególny wkład w budowanie prestiżu polskiej gospodarki w krajach UE”. Wydawało się, że wszystko działa jak należy, jednak rzeczywistość była inna.

Krosno Glass
Źródło: Krosno Glass

Czasy kryzysu

#

W 2009 roku Krosno zniknęło z giełdy i znalazło się w stanie upadłości likwidacyjnej. Trudne czasy wiązały się z koniecznością sprzedaży niektórych części majątku i walką o przetrwanie. Zakład nie zaprzestał produkcji, wciąż był obecny na rynku polskim i zagranicznym, nie zrezygnował też z udziału w międzynarodowych wystawach. Walka trwała aż do roku 2016, kiedy to globalny fundusz inwestycyjny Coast&Coast Capital przejął krośnieńskie aktywa.

Dawna tradycja, nowa odsłona

#

W historii firmy rozpoczął się nowy etap z nową nazwą Krosno Glass i odświeżonym wizerunkiem. Dziś marka jest ukierunkowana na dalszy rozwój, inwestowanie w procesy produkcyjne, wprowadzanie innowacji. W dalszym ciągu jednak bazuje na wieloletniej tradycji, proponując wyroby najwyższej jakości – niezależnie, czy należą one do serii ekonomicznych, czy premium. Aby dostosować się do potrzeb rynku, firma wycofała niektóre produkty, ale te cieszące się największą popularnością zostały, zyskując świeży look.

Krośnieńskie wyroby
#

W ofercie marki znajdziemy głównie szkło stołowe, produkowane automatycznie lub ręcznie. Są to efektowne kieliszki do wszystkich typów alkoholu, karafki, szklanki i dzbany, misy, patery, wazony i wiele wiele innych. Marka stawia na formy klasyczne, ale też nowoczesne – tworzone z myślą o młodszych pokoleniach. Im przypadnie do gustu choćby kolekcja Opal, łącząca dwa rodzaje szkła – bezbarwne i opalowe (o białej barwie). Szkło z Krosna to przejrzysty dowód na to, że z połączenia tradycji i nowoczesności może powstać coś dobrego. Tym rzeczom naprawdę trudno się oprzeć!

d4bjv05
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4bjv05