Klasa energetyczna AGD. Najprostszy sposób na oszczędności
Przy wyborze sprzętu AGD najczęściej kierujemy się chęcią zakupu sprzętu o jak największej funkcjonalności. Niezależnie od tego, czy mowa o lodówce, zmywarce, czy piekarniku, chcemy kupić w zaplanowanym budżecie jak najwięcej. To jednak nie wszystko, bo pod uwagę trzeba zawsze brać jeszcze jeden element: etykietę energetyczną.
14.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:37
Kto czyta, oszczędza
Klasa energetyczna wciąż dla wielu z nas pozostaje mało istotną metką, kolorową naklejką na lodówce czy piekarniku. Warto jednak zdać sobie sprawę, że dziś nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać kompletny zestaw AGD o wysokiej klasie energetycznej, oszczędzając tym samym w skali roku setki złotych na rachunkach za prąd. Prąd, którego ceny jak wynika z prognoz wciąż będą rosnąć, bo energia z węgla będzie coraz droższa, a inwestycje w odnawialne źródła energii w skali całego kraju to również gigantyczne koszty, które będziemy musieli pokryć jako odbiorcy energii.
W Polsce, na mocy dyrektywy Parlamentu Europejskiego, od 2010 roku stosuje się system etykiet dla wielu urządzeń, przy czym w zależności od rodzaju sprzętu etykieta może się różnić. Co ważne, dane na etykiecie nie mówią wyłącznie o zużyciu prądu, ale także o parametrach charakterystycznych dla konkretnych klas sprzętu, np. zużyciu wody, pojemności znamionowej dla pralek czy klasa efektywności suszenia dla suszarek. Ponadto klasa informuje także o szeroko pojętej kulturze pracy, czyli najczęściej poziomie emitowanego hałasu.
Okazuje się zatem, że bardzo często marginalizujemy czy wręcz całkowicie pomijamy przy wyborze AGD informację, która jest jednym z najlepszych i najbardziej obiektywnych wskaźników jakości sprzętu. Zwłaszcza że w państwach Wspólnoty lista urządzeń, w przypadku których konieczność stosowania etykiet energetycznych jest relatywnie długa. Znajdziemy na niej nie tylko urządzenia do gotowania, urządzenia chłodnicze czy pralki, ale także suszarki, lampy, a nawet opony. Co ważne, nie ma tu miejsca na marketing – nadanie konkretnej klasy jest rezultatem standaryzowanych testów laboratoryjnych.
Aby szerzej zapoznać się z oznaczeniami wykorzystywanymi na etykietach energetycznych, a w rezultacie zacząć świadomie i oszczędnie wybierać AGD I RTV, warto przeczytać poradnik "Kto czyta, oszczędza", opublikowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Klasy energetyczne w praktyce
Jedną kwestię stanowią jednak testy przeprowadzane w warunkach laboratoryjnych, a drugą wymierne korzyści, jakie z wyboru sprzętu o wyższej klasie energetycznej mogą czerpać konsumenci. Porównajmy zatem zużycie prądu w AGD wysokich klas z urządzeniami o najniższych klasach energetycznych.
W pierwszej kolejności sprawdzamy lodówki, np. chłodziarko-zamrażarkę Bosch VitaFresh KGE39AICA, która otrzymała klasę energetyczną A+++. Oznacza to, że jej roczne zużycie prądu to 168 kWh. Jeśli założymy, że średnia cena kilowatogodziny w Polsce w taryfie G11 to 62 grosze, to nietrudno policzyć, że za nieprzerwany rok pracy lodówki zapłacimy 104 złote. Dla porównania: rocznie zużycie prądu w klasie w klasie A wynosi 350 kWh, w klasie A+ 309 kWh, a w przypadku klasy A++ 273 kWh.
Oznacza to, że wybór chłodziarko-zamrażarki klasy A+++ zamiast sprzętu klasy A to w skali roku oszczędność rzędu ok.115 zł. Na jednym domowym urządzeniu!
Oszczędź prąd, zapłać mniej! Żyj w zgodzie z naturą #LikeABosch dzięki technologii marki Bosch
Nie inaczej sytuacja prezentuje się w przypadku urządzeń innych klas. Na przykład zmywarka wolnostojąca Bosch SMS8YCI01E klasy A+++, gwarancji rocznie zużywa 214 kWh, co będzie nas kosztować 133 zł.
Jeśli zdecydujemy się natomiast na urządzenie klasy A+, to za 12 miesięcy jej pracy zapłacimy już ok. 179,95 zł. Jeśli więc założymy, że zmywarka posłuży nam przez cały okres gwarancji producenta, to oszczędności przy zakupie klasy A+++ w stosunku do klasy A wyniesie ponad pół tysiąca złotych.
Pralka? Jeśli wybierzemy produkt wspomnianej klasy A+++ (w ofercie marki Bosch wszystkie pralki posiadają taką klasę efektywności), to przy 220 praniach rocznie, a więc częściej niż co dwa dni, za prąd zapłacimy niecałe 100 zł w skali roku. Takim urządzeniem jest pralka Serie 8 marki Bosch.
Gdy wciąż mamy w domu pralkę sprzed kilku lat np. o klasie energetycznej D, to za sam prąd zapłacimy rocznie dwukrotnie więcej!
Dzięki dodatkowym udogodnieniom jak np. funkcja Easy Start oferowana przez Bosch w pralkach oraz zmywarkach, podpowiadająca odpowiedni program do prania, urządzenie zużyje dokładnie tyle energii, ile potrzebuje do danego załadunku.
Coraz popularniejsze w polskich domach są również suszarki. To przede wszystkim oszczędność miejsca i czasu, bo czyste i suche rzeczy można mieć już po kilku godzinach, niezależnie od pogody.
Roczny koszt takiego udogodnienia? 110 złotych za 160 cykli suszenia w skali roku, gdy wybierzemy energooszczędne urządzenie z pompą ciepła klasy A+++.
Przykłady innych, tanich w eksploatacji urządzeń, można mnożyć, zaś różnice w klasie energetycznej każdorazowo będą oznaczały w całym cyklu życia domowego AGD dużo mniejsze rachunki, jeśli zdecydujemy się na zbudowanie całego kompletu w oparciu o urządzenia A++/A+++.
W skali kilku lat wymiana pralki, suszarki, lodówki, płyty grzewczej, odkurzacza, żelazka przekłada się na oszczędności liczone w tysiącach złotych – wszystko zależy od stopnia intensywności użycia powyższych urządzeń. Im częściej z nich korzystamy, tym więcej oszczędzamy na rachunkach za prąd.
Nie wymieniasz. Naprawiasz
Bosch zwraca szczególną uwagę i podejmuje konkretne decyzje konstrukcyjne, dzięki którym cykl życia urządzeń może być dłuższy.
Marka Bosch od lat konsekwentnie realizuje podejście, dzięki któremu w razie awarii czy po prostu w wyniku zużycia pojedynczych komponentów urządzenia mogą być wygodnie i bezproblemowo naprawiane, a nie wymieniane na nowe.
Co istotne, marka Bosch umożliwia również zdalną diagnozę sprzętu AGD Urządzenia z funkcją Home Connect, w przypadku awarii można zdalnie zdiagnozować Za zgodą użytkownika biuro obsługi klienta marki Bosch może zdalnie sprawdzić urządzenie. Nie każda usterka wymaga bowiem zabierania dużego i ciężkiego produktu do serwisu.
Od marca nowe etykiety energetyczne!
Wspomniana na początku artykułu etykieta energetyczna już za kilka miesięcy będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Od marca 2021 r. na nowych produktach AGD i RTV, m.in. lodówkach, pralkach, pralko-suszarkach i zmywarkach pojawią się zmienione etykiety energetyczne.
Jak wyjaśnia Urząd Regulacji Energetyki nowe etykiety informujące o klasie energooszczędności urządzeń nie będą mieć już oznaczeń w formie plusów.
Wraca zasada siedmiopunktowej skali od A do G.
Produkty, które mają obecnie najwyższą klasą energetyczną, czyli oznaczone jako A+++, w nowym oznaczeniu będą miały literę „C”.
Dla tych z A z jednym plusem, czyli obecnie najbardziej energochłonnych, zarezerwowane będą litery „F” i „G”.
Litery A i B na razie nie będą przeznaczone dla żadnych produktów do czasu, aż na rynku pojawią się jeszcze bardziej wydajne energetycznie produkty AGD i RTV.
Na nowych etykietach znajdziemy też nowe, ważne dla konsumentów informacje: np. o skali emitowanego przez urządzenie hałasu (tu klasa A będzie oznaczała bardzo ciche urządzenia), czy ilości wody potrzebnej np. danej pralce na jeden cykl prania.
Na etykiecie pojawi się także kod QR do wykorzystania w aplikacjach mobilnych. Jego zeskanowanie pozwoli wejść do bazy EPREL i sprawdzić specyfikację techniczną sprzętu.