Kilka dodatków odświeży twój dom na wiosnę. Drobne zmiany dadzą duży efekt

Zimą pragniemy otaczać się przede wszystkim ciepłymi, mięsistymi tkaninami, które zapewnią nam ciepło. Dlatego wraz z pierwszymi chłodami wyjmujemy z szaf koce, w oknach wieszamy grube zasłony. Spędzając w domach długie wieczory, chcemy, by nasze mieszkania były przytulne, stanowiły dla nas spokojną przystań chroniącą przed mrozem, z której nie chce się wyściubiać nosa. Stąd stos poduszek na kanapie i mnogość palących się świec i tealightów. Ale ten czas w roku już za nami! Wiosna coraz głośniej puka do naszych drzwi. Już zrzuciliśmy dla niej ciepłe płaszcze i ocieplane buty, najwyższy czas wpuścić ją także do naszych wnętrz.

Nie namawiamy do przemalowywania ścian i kupowania nowych mebli (choć rzeczywiście wiosna to bardzo dobry czas na remont). Nie namawiamy także do mycia okien (choć po zimie rzeczywiście przyda się im porządne szorowanie). Namawiamy natomiast do zakupu kilku wiosennych dodatków do wnętrz, by poczuć, że nastała nowa pora roku.

Co rozumiemy przez pojęcie wiosennych dodatków? Akcesoria do domu, które swoim wyglądem, kolorem lub wzorem będą nawiązywać do wiosny. Roić się więc tu będzie od żywych kolorów i pasteli, kwiatowych wzorów, lekkich materiałów. Generalnie ma być energicznie, kolorowo, wesoło. Ale też uniwersalnie. Co to oznacza? Część z tych dodatków z powodzeniem wkomponuje się w każde wnętrze, bez względu na to, w jakim stylu zostało ono urządzone. Najwdzięczniejszym tłem dla kolorowych dodatków będzie rzecz jasna styl skandynawski obfitujący w biele, szarości i drewno, ale przecież pastelową zastawę czy kubek w kwiatki możesz używać także we wnętrzu w stylu glam czy industrialnym.

W bardzo prosty sposób, poprzez zakup kilku nowych gadżetów, można nadać wiosenny charakter każdemu wnętrzu. Wystarczy, że w kuchni postawisz na półce pojemnik w kwiatki, albo swój stary młynek do pieprzu wymienisz na jasnoróżowy model. Tanim trikiem, jak w salonie lub sypialni możesz przywitać wiosnę, jest zmiana poszewek na poduszkach, schowanie do szaf tych ciemnych i zastąpienie ich jasnymi, kwiecistymi wzorami. Już sama zmiana obrusu czy bieżnika na stole zrobi swoje.

Na koniec mała rada, szukając dodatków do swojego mieszkania, przyjmij zasadę małych kroków. Kup dwa, trzy akcesoria i sprawdź, jak wyglądają we wnętrzu. Być może tyle wystarczy, by zrobiło się w nim wiosennie. Jeśli nie, idź o krok dalej. Ale nie rzucaj się od razu na głęboką wodę, kupując całe torby nowych dodatków. W końcu, jak sama nazwa wskazuje, mają one dopełniać całości, potraktuj je więc jako wisienkę na torcie. Paradoksalnie im będzie ich mniej, tym bardziej będą się rzucać w oczy.