Karpiówki, marsylki, holenderki – jaką wybrać dachówkę

Płaska karpiówka jest zwykle zaokrąglona na dole, choć bywa również całkiem prostokątna, z delikatnym zaokrągleniem albo nieco szpiczasta. Jej nazwa jest związana z jednym ze sposobów jej układania – na łuskę, czyli w zachodzących na siebie rzędach. Dzięki temu, że karpiówki są wąskie, sprawdzają się na dachach skomplikowanych, np. z bawolim oczkiem.

Inny sposób układania karpiówki – na koronkę. Układa się wtedy na każdej łacie nie jeden, ale dwa rzędy, bardzo mocno na siebie zachodzące. Karpiówka to efektowne, ale ciężkie, ceramiczne pokrycie.

Esówka, która pochodzi z Flandrii, jest wyprofilowana w kształt litery S. Dach nią pokryty jest optycznie lekki i falujący. Ta dachówka ma przesuwane zaczepy, więc można regulować szerokość krycia. Esówki są bardzo szczelne, bo nie tylko ich rzędy układa się na zakładkę, ale również dachówki w rzędach. Mogą być i ceramiczne, i cementowe. Od nich pochodzi cała rodzina dachówek holenderek, czyli rozmaitych wariacji dachówki w kształcie S.

Dawniej nazywano ją klasztorną, dziś nieco dwuznacznie – mnich i mniszka. To dlatego, że jest dwuczęściowa, składa się z wklęsłej i wypukłej, obie mają nieco stożkowaty kształt. Układa się ją w ten sposób, że wypukła nakrywa wklęsłą. Na dachach polskich domów jest bardzo rzadko spotykana, ale na zamkach i kościołach – owszem. To nią jest np. pokryty dach zamku krzyżackiego w Malborku. Dachówka jest bardzo efektowna, ale droga, a jej układanie pracochłonne. Ta bardzo stara, tradycyjna dachówka jest zawsze ceramiczna.

Niezawodna i trwała. Na krawędziach dachówek są zakładki, dzięki którym łatwo i szczelnie można je ze sobą łączyć. Są wśród nich również dachówki zakładkowe przesuwne, które pozwalają na regulowanie rozstawu. Dzięki zakładkom nie zużywa się jej dużo, więc wychodzi taniej i dach nie jest tak mocno obciążony. Sprawdza się też na dachach o niewielkim kącie nachylenia i nierównych, źle zrobionych. Popularne dachówki zakładkowe to np. marsylka i dachówka renesansowa. Mogą być duże, a dzięki temu lekkie, niemal dwa razy lżejsze od karpiówki. Do tego zapłacimy mniej i za materiał, i za pracę, ponieważ szybcie się ją układa.