Jolka, Jolka, pamiętasz? Kultowe sprzęty czasów PRL

Okres PRL-u to nie były czasy dla gadżeciarzy. Paradoksalnie niejeden współczesny łowca nowinek technicznych wiele by zrobił, żeby zdobyć jakikolwiek sprzęt kojarzący się z minioną epoką. Moda na PRL trwa! Sprawdź, jakie relikty czasów PRL to dla współczesnych pasjonatów najlepsza gratka.
Kto z fanów mody na PRL będzie miał szczęście, nabędzie jeszcze kaseciaka za grosze na jednym z internetowych portali aukcyjnych albo na targu staroci. Magnetofon kasetowy Unitra-Lubartów był wzorowany na magnetofonie firmy Grundig. Jednokasetowy odtwarzacz ze średniej półki umilał prywatki w czasach PRL-u dźwiękami nagrań Czesława Niemena, Lombardu, Turbo, Perfectu czy Chłopców z Placu Broni.

Może nie był zbyt cichy, ale za to niezawodny. Wiele odkurzaczy z czasów PRL-u z logo Predom (skrót od Zjednoczenia Przemysłu Zmechanizowanego Sprzętu Domowego) jest jeszcze na chodzie mimo upływu kilkudziesięciu lat. Starsze modele nie miały nawet opcji zwijania kabla. Wszystkie zanieczyszczenia wpadały do worka wielokrotnego użytku, którego trzepanie nad śmietnikiem było prawdziwym koszmarem.

Marzenie każdej fashionistki czasów PRL. Potrafiła wyczarować kreacje, których nie można było kupić w sklepie. Maszyna nie należała jednak do sprzętów tanich. Zakłady Metalowe Łucznik powstały już w 1922 roku w Radomiu, jednak to właśnie PRL przyniósł im największy rozkwit. Co ciekawe, oprócz maszyn do szycia produkowały również broń. Być może stąd niezwykła precyzja sprzętu krawieckiego, spod którego wychodziły idealnie równe ściegi.

Moda na PRL to również moda na slajdy. Co prawda ówczesnym rzutnikom i diaskopom daleko było do współczesnych projektorów kina domowego, jednak sentyment do nich ma jeszcze wielu z nas. Za pomocą najpopularniejszego chyba polskiego rzutnika lat 70. i 80., Ania, można było wyświetlać na ścianie nie tylko rodzinne zdjęcia, lecz także bajki. Pokaz przeźroczy zawdzięczało się Łódzkim Zakładom Kinotechnicznym Prexer, wchodzącym w skład grupy Predom.

Wielu pamięta charakterystyczny kształt suszarki przedsiębiorstwa Farel, wyposażonej w ciepły i zimny nawiew. Popularny w okresie PRL-u model SRN-15A z lat 80. był dostępny w różnych kolorach i niezwykle trwały ze względu na zastosowany w nim indukcyjny bezszczotkowy silnik.

Charakterystyczna żółta waga produkowana przez Spółdzielnię Inwalidów Nowe Życie w Częstochowie była niegdyś stałym elementem każdej łazienki. Współcześnie trwająca moda na PRL czyni z niej obiekt pożądania w niejednym stylizowanym domu. Dzięki plastikowemu znacznikowi każdy z domowników mógł oznaczyć na aluminiowym pasku, ile waży, pod warunkiem że wynik nie pokrywał się z wagą innego członka rodziny, a nawet nie był do niej zbliżony...

To prawdziwy powiew PRL-u! Niewielki wentylator marki Predom był wybawieniem w czasie upałów w nieklimatyzowanych blokach z wielkiej płyty. Wyróżniał się możliwością ustawienia różnego kąta podmuchu oraz lekką formą dzięki obudowie wspartej na wygiętym pręcie.

W czasach PRL-u ludzie mieli do niego dość ciepły stosunek, ponieważ pozwalał przetrwać niejedną zimę czy awarię ogrzewania. Stąd termowentylatory produkowane przez wspomnianą już firmę Farel sympatycznie nazywano farelkami. Co prawda współcześnie trwająca moda na PRL nie zawsze zakłada używanie tych niezbyt ekonomicznych sprzętów, stanowią one jednak bez wątpienia gratkę dla gadżeciarzy i pasjonatów minionej epoki.