Jeden z najpiękniejszych ogrodów na świecie. Giverny

Usytuowany 75 km na zachód od Paryża ogród położony jest w malowniczej Normandii. Legenda głosi, że przedstawiciel impresjonistów dostrzegł to wyjątkowe miejsce z okna pociągu. Widok kwitnących jabłoni zauroczył malarza do tego stopnia, że postanowił niezwłocznie opuścić pociąg i przyjrzeć się bliżej temu magicznemu miejscu. Kiedy dowiedział się, że ziemia została wystawiona na wynajem, malarz nie wahał się ani chwili. W 1883 roku Monet przeniósł się do Giverny wraz z przyjaciółką Alice i dziećmi.

"Teraz jestem we właściwym miejscu. Potrafię uchwycić kolor" - powiedział Monet po przeprowadzce do Giverny. Miejsce, w którym malarz spędził połowę swojego życia, otworzyło przed nim niezliczone źródła inspiracji. Jego obrazy zyskiwały coraz większą popularność, co pomogło mu stanąć finansowo na nogi. Jednak, jak przyznawał, wszystkie pieniądze inwestował w ogród.

W 1893 roku malarz kupił sąsiadującą działkę i podzielił ogród na dwie części połączone podziemnym tunelem. Tętniącą barwami, pełną maków, irysów, tulipanów i pnących róż usytuowaną w przedniej części domu oraz wypełniony egzotycznymi gatunkami kwiatów ogród japoński ze stawem pełnych grzebieni wodnych potocznie nazywanych liliami. Obie części doskonale się uzupełniały, tworząc istny raj na ziemi.

Ukochane przez malarza lilie zainspirowały go do stworzenia cyklu ok. 250 obrazów. Zakochany w egzotycznych nenufarach Monet zamawiał je pocztą i wymieniał się sadzonkami ze swoimi przyjaciółmi. Gra świateł i barwy odbijające się w wodzie były dla niego nieustannym źródłem inspiracji.

Legendarny, uwieczniony na wielu dziełach Moneta most został zaprojektowany przez samego malarza. Artysta wzorował się na japońskim drzeworycie. Otoczony płaczącymi wierzbami most Monet przedstawiał na płótnie o różnych porach dnia i roku, odkrywając niezliczone schematy kolorystyczne.

Monet podzielił swój ogród na grządki, w których zasadził różne rodzaje kwiatów o innych wysokościach. Malarz pomieszał najbardziej pospolite gatunki kwiatów, takie jak stokrotki czy maki, z rzadko występującymi odmianami. Nad rabatami zdecydował się na ulokowanie specjalnych żelaznych łuków, na których wyeksponował róże wspinaczkowe. Monet nie przepadał za idealnie zorganizowanymi ogrodami, dlatego postawił na ich swobodny wzrost i nieoczywiste połączenia.

Po śmierci malarza ogród popadł w ruinę. Nowe życie zyskał dopiero w 1980 roku. Aż 10 lat zajęło przywrócenie ogrodu oraz domu Moneta do dawnej świetności. Staw w ogrodzie japońskim musiał zostać ponownie wykopany, na rabatach pojawiły się ukochane gatunki kwiatów malarza, odbudowano też słynny most. Dzięki temu każdy, kto zawita obecnie do tego malowniczego rejonu w północnej Francji, ma możliwość odkrycia Moneta na nowo.

Każdego roku ogród odwiedza 500 tys. turystów. Aby nie uległ zniszczeniu i zachował swój blask, boczne alejki są zamknięte dla zwiedzających. Najlepiej wybrać się tam w okresie wiosennym, tak by móc podziwiać jego piękno w pełnej okazałości.