Jak urządzić wygodny salon - 7 zasad

"Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha." Oto piękny cytat z jednej z książek pisarki, Agnieszki Kacprzyk. Rzeczywiście, tylko w prawdziwym domu można poczuć się naprawdę swobodnie, komfortowo, bezpiecznie.

Jego sercem jest zazwyczaj salon - część dzienna gdzie krzyżują się drogi, pasje i potrzeby wszystkich domowników. Najbardziej obszerny ze wszystkich pomieszczeń, powinien być nie tylko reprezentacyjny, ale również funkcjonalny i niezwykle przytulny. Czy istnieją zasady, którymi należy kierować się przy urządzaniu salonu? Jeśli celujesz w aranżację ciepłą, nastrojową i zaciszną, odpowiadamy: owszem, istnieją.

W kameralnym salonie, kluczowym aspektem jest odpowiedni dobór palety barw, wzorów i materiałów. Ciepłe kolory takie jak écru, beże, żółcienie, pomarańcze, purpura czy oliwkowe zielenie wniosą do niego maksimum przytulności. Jeśli na ścianach ma zamieszkać biel, czaruj dodatkami właśnie w tych odcieniach.

Szyku stylizacji dodadzą z kolei akcenty w kolorze miedzi, mosiądzu i starego złota. Jeśli w salonie ma panować domowa, sielska atmosfera, lepiej zrezygnuj z chromowanych i srebrzystych bibelotów - te zarezerwowane są dla aranżacji pałacowych, hi-tech i glamour. Jakie wzory zastosować w przytulnym salonie? Strefa dzienna z pewnością pokocha szkocką kratę, motywy kwiatowe, koronkę i hafty.

Aby dodatkowo ją ocieplić stosuj grube mięsiste materiały - wełnę, len, welur czy aksamit. W tego rodzaju tkaniny ubierz nie tylko meble, ale także podłogę czy okienne ramy.

Duże, miękkie, wygodne, przyjemne w dotyku - tylko takie meble powinny znaleźć się w kąciku wypoczynkowo-telewizyjnym. Nie ma tu miejsca na źle wyprofilowane fotele i twarde sofy. W przytulnym salonie to komfort jest na pierwszym miejscu! Zrezygnuj zatem ze wszystkiego co nieergonomiczne i zainwestuj w nowoczesny narożnik modułowy, fotel uszak oraz niewysokie podnóżki i pufy.

Te ostatnie to szalenie modny, wielofunkcyjny akcent, który będzie nie tylko ostoją dla zmęczonych stóp, ale sprawdzi się również jako stoliczek pomocniczy. Jeśli lubisz styl skandynawski, postaw na miękkie poduchy podłogowe i pokuś się o ciepłą narzutę bądź koc.

Pod stopami? Oczywiście dywanik - może być to shaggy lub modna imitacja skóry. Pamiętaj, że salon ma być przede wszystkim miejscem, gdzie odpoczniesz wraz z bliskimi po ciężkim dniu pracy czy nauki. Jeśli pokój jest niewielki, radzimy, zrezygnuj z jednego regału na rzecz dodatkowego komfortowego siedziska. Taki wybór naprawdę się opłaci!

W bardzo dużym salonie warto pomyśleć o wydzieleniu konkretnych stref. Oprócz kącika wypoczynkowego, może znaleźć się w nim także zacisze czytelnicze, miejsce do pracy lub stół jadalniany z krzesłami.

Jeśli w Twoim salonie znajduje się duże okno, postaw pod nim ławkę bądź szezlong i obłuż mebel miękkimi poduchami. Zapewniamy, że w takim miejscu z przyjemnością poczytasz książkę lub utniesz sobie regerującą drzemkę. Jeśli zdecydowałeś się na mini-gabinet w salonie, zaaranżuj na jednej ze ścian regał z książkami. Taka stylizacja zawsze wygląda efektownie, dodaje wnętrzu przytulności i klasycznego rysu.

Należysz do zwolenników łączenia salonu z jadalnią? Świetnie! Postaw na stół z litego drewna i krzesła o siedzeniach obitych pluszem. Nad blatem mebla niech zawiśnie żyrandol dający przyjazne, ciepłe światło. W takim miejscu z przyjemnością zjesz obiad czy wypijesz kubek aromatycznego kakao - zwłaszcza w kapryśnym okresie jesienno-zimowym. Dzięki takiemu podziałowi wnętrze zyska na funkcjonalności, a Ty będziesz mieć poczucie ładu i harmonii.

Przytulne wnętrza kochają eklektyzm, czyli łączenie rozmaitych trendów i wpływów stylistycznych. Dzięki temu stają się ciekawe i tchną duchem sprzętów i drobiazgów pamiętających poprzednie dziesięciolecia. Warto zatem, obok nowoczesnego narożnika, postawić rustykalny stolik kawowy, a leciwy ludwikowski fotel obić tkaniną w energetyczne wzory.

Pamiętaj, że salon jest częścia wspólną i każdy z domowników powinien czuć się w nim dobrze. Możecie zatem spróbować stworzyć stylistyczny miks wspólnymi siłami - eksponując w nim pamiątki z podróży czy ulubione instrumenty muzyczne. Przy eklektycznych wariacjach, należy jednak uważać - łączenie elementów o rozmaitej estetyce, nie jest, wbrew pozorom, rzeczą łatwą. Aby umiejętnie dobrać właściwe proporcje, należy przede wszystkim użyć intuicji i wyczucia smaku.

Osobom, które czują się w eklektyzmie niepewnie, polecamy wyznaczyć meblom i dodatkom wspólny mianownik – np. powtarzalność wzoru bądź konkretny paletę barw. Taki zabieg pozwoli ci na zachowanie harmonii we wnętrzu. Miłośnicy ascetycznych aranżacji, które nie lubią nadmiaru mebli i bibelotów, powinni z kolei kierować się zasadą "mniej, ale w wersji luks". Piękne i wysmakowane dodatki (zwłaszcza wysokojakościowe mięsiste tkaniny) wprowadzą do wnętrza nastrojowy i jednocześnie nieco ekskluzywny ton.

Światło nie tylko potrafi korygować niedoskonałości wnętrz i zmieniać wizualnie ich proporcje. Subtelne wieloźródłowe oświetlenie wprowadza także do pomieszczeń maksimum przytulności. Urządzając salon sięgnij zatem po lampy wiszące, stołowe, podłogowe oraz po modne kinkiety ścienne. Dzięki nim będziesz dowolnie zmieniać natężenie światła i tworzyć w salonie dokładnie taki nastrój, na jaki masz ochotę.

Stylizowane abażury wprowadzą do wnętrza nieco teatralny klimat, natomiast nowoczesne listwy LED, podświetlą dokładnie to, co chcesz wyeksponować - np. wiszące obrazy czy ścienną wnękę. Jeśli zależy ci na kameralnej, przyjaznej atmosferze, pamiętaj, aby wybierać wyłącznie żarówki, które dają miękkie, ciepłe światło. Oprócz klasycznych lamp, warto zainwestować w lampiony, latarenki i cotton-ballsy, które po zmroku stworzą w salonie niesamowity magiczny klimat.

Jeżeli mieszkasz w domu bądź kamienicy i masz dostęp do przewodów kominowych, możesz pokusić się o zainstalowanie klasycznego kominkowego wkładu. Wybrany model powinien być idealnie dopasowany do stylu i wielkości wnętrza. Dzięki doborowi odpowiedniego wariantu, stworzysz harmonijną i proporcjonalną aranżację.

W nastrojowych stylizacjach prowansalskich i shabby-chic doskonale sprawdzą się drewniane pobielane modele. Salon rustykalny pokocha kamień bądź cegłę, natomiast luksusowe style, takie jak francuski czy klasyczny, przychylnym okiem spojrzą na oprawy marmurowe i granitowe.

Jeżeli o przewodach kominowych możesz jedynie pomarzyć, sięgnij po nowoczesny biokominek. To urządzenia niezwykle estetyczne, wygodne i ustawne - nie wymagają nawet instalacji elektrycznej, ponieważ zasila je bezpieczne dla zdrowia biopaliwo. Na taką przyjemność mogą sobie zatem pozwolić, nie tylko właściciele domów wolno stojących, ale również osoby dysponujące niewielkim blokowym metrażem. Jeżeli jesteś miłośnikiem rozwiązań niestandardowych, zamiast biokominka możesz postawić w salonie... kominkową atrapę! Będzie to stylowy i niebanalny akcent, który wieczorami będzie rozświetlać romantyczny blask świec.

Barwne kompozycje cięte wyeksponowane w szykownym porcelanowym wazonie, wniosą do salonu świeżość i szczyptę elegancji. Do tego rodzaju stylizacji, staraj się wybierać kwiaty sezonowe - są wówczas najtańsze i sprawiają, że salon jest "na czasie".

Z roślinami doniczkowymi można z kolei dowolnie eksperymentować - pnące gatunki chętnie dają się formować w urokliwe wianki i kaskady. Kwiatom można zafundować bambusowe drabinki, drewniany filar z uchwytami czy efektowny, ażurowy parawan.

Niektóre rośliny są tak sprytne, że wystarczy im ściana o chropowatej powierzchni. Wówczas jednak polecamy montaż belki stropowej, aby pnącza miały punkt zaczepienia. Taka "dżungla" we wnętrzu to wspaniały powrót do natury, jej bliskości i witalności. Wielu osobom kojarzy się także z ciepłem rodzinnego domu.

Materiał opublikowany dzięki uprzejmości Homebook.pl