Jak ukryć rynny w elewacji
Moda na proste, eleganckie bryły domów sprawia, że coraz chętniej ukrywamy wszelkie instalacje zewnętrzne, również rynny i rury spustowe. Podpowiadamy, jak się do tego zabrać.
12.04.2017 10:44
Współczesna architektura lubi proste formy o wyważonych proporcjach i starannie dobranych fakturach. Dodatkowe przewody czy rury odcinające się od gładkich powierzchni ścian mogą zepsuć cały efekt. Ten problem można jednak rozwiązać, ukrywając zewnętrzne instalacje w elewacji.
Błędy ukryte razem z rynną
Ukrycie orynnowania wymaga jednak fachowego zaplanowania i wykonania. Zwłaszcza że nie zauważysz błędów od razu – będą przecież schowane. Ale do czasu, w końcu mogą doprowadzić do zawilgocenia ściany, a w konsekwencji do pogorszenia właściwości izolacyjnych. W najgorszym wypadku skończy się nawet na poważnych uszkodzeniach.
Tak czy siak dostęp do ukrytej rynny jest zawsze trudniejszy niż do zewnętrznej. Dlatego często dodatkowo się ją zabezpiecza, np. osłania jeszcze jedną rurą. W razie ewentualnego uszkodzenia woda nie przecieknie na zewnątrz. Można też zamontować kabel grzewczy, który rozpuści zamarzniętą wodę. Przy takich rozwiązaniach warto stosować materiały jak najwyższej jakości, żeby wydłużyć okres bezproblemowego użytkowania.
Najłatwiej z płaskim dachem
Ukryty system odprowadzania deszczówki najlepiej zaplanować na wczesnym etapie projektu, tak by pasował do pozostałych elementów. Najłatwiej go zamontować w budynkach z płaskim dachem. Stosuje się wówczas odwodnienie wewnętrzne. Dzięki odpowiednio ukształtowanej płaszczyźnie dachu woda ścieka do rur spustowych, następnie jest odprowadzana specjalnymi kanałami wewnątrz domu do położonej poniżej rury, z której już spływa do kanalizacji albo studzienki chłonnej. Może też być odprowadzana do specjalnego zbiornika, z którego pobierać się ją np. do podlewania ogrodu. To warte polecenia rozwiązanie – przyjazne środowisku i oszczędne, choć wciąż jeszcze rzadko stosowane w Polsce.
Nieco trudniej jest zainstalować taki system w budynku z dachem dwu- lub wielospadowym. Żeby rynny nie były widoczne, dom musi być przykryty dachem bezokapowym. Cofnięta krawędź połaci i rynny zamocowane w ścianie sprawiają, że od zewnątrz nie widać żadnych zbędnych elementów. Rynny można zmontować na specjalnych hakach w miejscu styku połaci dachowej i ściany, w tzw. korytku. Taka sztywna konstrukcja z płyt OSB pokrytych blachą zapewnia instalacji odpowiednią stabilność.
Dobrze zamaskowane
Rury mogą być od zewnątrz osłonięte maskownicą dobraną kolorem do elewacji, niezależnie od tego, czy ściana jest wykończona tynkiem, klinkierem, czy patynowaną blachą. Można je też ukryć za niską ścianką attykową – to rozwiązanie pośrednie między systemem całkowicie ukrytym pod warstwą ocieplenia a rurami widocznymi na zewnątrz.
System rynnowy to nie tylko same rynny, ale i rury spustowe. One też mogą być niewidoczne. Najprościej je schować w budynkach ze ścianami trójwarstwowymi. Wnęka na rurę spustową jest wówczas zrobiona w zewnętrznej, elewacyjnej warstwie. Nieco trudniej jest w przypadku ściany dwuwarstwowej. Zagłębienie w warstwie izolacyjnej może prowadzić do powstawania mostków cieplnych, a więc strat energii, a nawet przemarzania ścian. Zmniejszenie grubości powinien więc zrekompensować materiał o lepszych parametrach izolacyjnych. Pokrywa się nim ścianę za rurą spustową. Alternatywą jest wykorzystanie warstwy nośnej, ale to z kolei grozi osłabieniem konstrukcji. Żeby temu zapobiec, trzeba zastosować wzmocnienia.
Ostatecznie jednak ukryte w elewacji systemy rynnowe to rozwiązanie bezpieczne, jeśli tylko zostaną prawidłowo zamontowane. Choć wciąż nie są u nas popularne, w Polsce bez kłopotu można znaleźć doświadczonych wykonawców, którzy sobie z tym dobrze poradzą. Możliwość zamaskowania rur i rynien doceniana jest przez wielu projektantów dążących do uproszenia formy budynku, a w ciągu kilku ostatnich lat do tego rozwiązania przekonali się także inwestorzy ceniący nowoczesną architekturę. Wygląda na to, że trend ten będzie się w najbliższym czasie utrzymywał.