Jak sobie radzić ze smogiem? Nowoczesne systemy wentylacji
Spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie aż 33 znajdują się w Polsce. Tak przynajmniej wskazują zeszłoroczne badania Światowej Organizacji Zdrowia. Co oznaczają te smutne wyniki dla naszego domu i jak możemy sobie radzić z wszechobecnym smogiem?
01.02.2018 08:01
Niebezpieczny pył
Czym jest smog? Pod tą krótką nazwą kryje się mgła zawierająca zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego. Jej głównym źródłem jest produkcja przemysłowa, transport samochodowy oraz przestarzałe instalacje grzewcze. Te ostatnie wytwarzają nawet do 52 proc. pyłków (Dane Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami). Stąd rekordowa ilość smogu w miesiącach zimowych.
Czy smog jest niebezpieczny dla zdrowia? Zdecydowanie tak. Pyłki smogu przedostające się do naszego układu oddechowego powodują problemy z oddychaniem i zwiększają ryzyko nowotworu. Szczególnie niebezpieczne są dla kobiet w ciąży oraz osób zmagających się z chorobami układu krążenia. Wszechobecny smog również odpowiada za zwiększoną ilość alergii wśród dzieci. Jak więc widać, smog nie jest mile widzianym składnikiem domowego powietrza.
Tradycyjne metody
Kluczem do poradzenia sobie z ze smogiem jest odpowiednia cyrkulacja powietrza. To ona zapewnia wymianę zużytego, zanieczyszczonego powietrza z pomieszczeń na świeże. Najprostszym i najstarszym sposobem wymiany powietrza w domach jest tak zwana wentylacja grawitacyjna. Pod tą nazwą kryją się pionowe kanały wentylacyjne, które odprowadzają ciepłe powietrze z górnych partii pomieszczeń. Wykorzystują w tym celu różnicę ciśnień pomiędzy przestrzenią wentylowaną a swoim ujściem do atmosfery. W praktyce to rozwiązanie często okazuje się niewystarczające. Cyrkulacja powietrza nie następuje bowiem, gdy temperatura na zewnątrz jest dużo wyższa niż wewnątrz naszego lokum. Dlatego jeśli wynosi ponad 12 stopni C, żeby wywietrzyć pomieszczenie, musimy otworzyć okna. Dla smogu jest to idealne zaproszenie do środka.
Nowoczesne rozwiązania
Obecnie w wielu krajach Unii Europejskiej dominuje wentylacja mechaniczna. Dlaczego? Sterowana wymiana powietrza jest po prostu bardziej wydajna niż jej grawitacyjna odmiana. Do tego nie zależy w takim stopniu od warunków atmosferycznych. Powszechne zastosowanie znajduje w wentylacji mechanicznej urządzenie zwane rekuperatorem. Głównym jego zadaniem jest odzyskiwanie ciepła z powietrza. Rekuperator może jednak służyć również do jego filtracji. Te właściwości urządzenia uzyskuje się poprzez instalację filtru w otworze nawiewnym urządzenia. Filtry dzielą się na dwie grupy:
• Klasa EU4 (G4), która zatrzymuje do 85 proc. pyłu o wielkości 3-10 mikrometrów.
• Klasa EU7 (F7), która zatrzymuje powyżej 90 proc. pyłu o wielkości 1-10 mikrometrów.
W obszarach o dużym zanieczyszczeniu powietrza zdecydowanie lepiej jest stosować tę drugą grupę filtrów. Niezależnie jednak od wybranej klasy, filtry należy wymieniać co kilka miesięcy. Jeden obraz wart jest tysiąca słów. Dlatego zdjęcie i obejrzenie filtru po kwartale użytkowania daje najbardziej wymowny obraz jakości powietrza w okolicach naszego domu.
Co poza wentylacją?
Poza filtrami można wspomóc wentylację domu kilkoma innymi pożytecznymi rozwiązaniami. Na pewno przyda się jonizator powietrza. Poprzez wytwarzanie jonów ujemnych zapewni on wnętrzom świeże powietrze o odpowiednim stopniu nawilżenia. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że w walce ze smogiem w czterech ścianach może nam pomóc roślinność. Epipremnum złociste czy Palma Areca mają bardzo korzystny wpływ na powietrze w mieszkaniu. Przetwarzają CO2 w tlen i usuwają z otoczenia toksyny takie jak formaldehyd. Są przy tym na tyle łatwe w utrzymaniu, że ich hodowlę rekomenduje nawet… NASA.
Już od kilku lat na terenie całej Polski powstaje sieć czujników smogu, które pozwalają bez wyjścia z domu zbadać poziom smogu na zewnątrz. Zwłaszcza w okresach zimowych warto codziennie zerkać na ich odczyty. Niska jakość powietrza na zewnątrz jest wskazówką, żeby tego dnia nie wietrzyć mieszkania lub domu. Dla osób o słabym zdrowiu może być z kolei podpowiedzią, by danego dnia zrezygnować z porannego spaceru.