Jak łączyć wzory i kolory tkanin we wnętrzu?
Przygotowując się do aranżacji wymarzonego mieszkania czy domu, stajemy przed dylematem, jak łączyć ze sobą wzory i kolory, by nie dopuścić do wnętrzarskiego miszmaszu.
17.05.2017 | aktual.: 17.05.2017 15:25
Łączenie różnorodnych wzorów jest bardzo modne, ale także ryzykowne, dlatego każdemu wielbicielowi niebanalnych wnętrz przyda się kilka wskazówek.
Krok pierwszy
Jeśli dopiero zaczynamy przygodę z samodzielną aranżacją wnętrz, podejmijmy się czegoś prostego i niedużego. Znajdźmy w pierwszej kolejności bazę, na której zbudujemy całą stylistykę. Może to być na przykład kanapa w szarym lub białym kolorze. Zastanówmy się, jakie odcienie przeważają w pozostałej części pokoju i jaki styl chcielibyśmy wykreować.
Załóżmy, że nasze wnętrze jest dość klasyczne, w jasnych barwach. Jeśli chcemy jedynie podkręcić jego atrakcyjność i ożywić je, wybierzmy ulubiony, intensywny kolor, np. pomarańczowy, i dobierzmy na początek poduszkę w tej barwie. Następnie dołóżmy do niej kolejne, pamiętając, że muszą one mieć wspólny element (tj. kolor lub wzór).
Żeby chevron, kratka i paski z kwiatkami pasowały do siebie, muszą łączyć je te same barwy. Uwaga! Odcienie sprawdzajmy zawsze w świetle dziennym, gdyż sztuczne oświetlenie może je przekłamywać. Prostym sposobem dla początkujących jest także zastosowanie tych samych wzorów, ale o różnych wielkościach, np. duże grochy z małymi kropkami, itd. Pamiętajmy jednak, że duże desenie komponują się lepiej na większych powierzchniach i na odwrót.
Krok drugi
Wnętrze monochromatyczne ożywimy, stosując nie tylko wzory, lecz także faktury. Pokrewne kolory będą się wzajemnie uzupełniać, a bogactwo różnych powierzchni zapewni oryginalną aranżację.
Wiele osób zastanawia się, z czym łączyć wzorzystą tapetę lub miękkie, modne ostatnio panele ścienne o geometrycznych kształtach. Odpowiedź jest prosta – również z innymi figurami. Kratka z pasami oraz kołami w podobnej kolorystyce stworzą razem interesujące, ale bezpieczne zestawienie. To samo tyczy się wzorów retro czy kwiatowych deseni.
Krok trzeci
Chcąc na poważnie zabrać się za aranżację wnętrz, trzeba zaznajomić się z kołem kolorów, dzięki któremu nie popełnimy kolorystycznego faux pas. Nie chodzi tutaj wyłącznie o niepasujący kolor poduszki, ale o nasze samopoczucie, na które duży wpływ mają właśnie otaczające barwy. Złe ich użycie może spowodować bóle głowy, zmęczenie lub rozdrażnienie.
Na kole rozmieszczona jest cała gama kolorystyczna, ale nie ma na niej odcieni bieli, czerni i szarości, ponieważ barwy te doskonale ze sobą współgrają oraz korespondują z pozostałymi. W sypialni, salonie oraz w przestrzeniach wymagających wyciszenia, dobrze sprawdzają się kolory pokrewne, które występują jeden pod drugim. Bez obawy możemy zastosować je we wnętrzach i uzupełnić na przykład o oświetlenie, które dodatkowo wydobędzie głębię każdego z odcieni wieczorową porą.
Jeśli chcemy nadać wnętrzu pazura, ale wciąż w bezpieczny, kontrolowany sposób, sięgnijmy po kolory sąsiadujące ze sobą. Dzięki temu ożywimy jasną zieleń żółtym albo złagodzimy ciemniejszą barwą. Gdy pragniemy tzw. efektu wow, możemy użyć kolorów kontrastujących ze sobą. Obserwując koło, musimy jednak sprawdzić, który odcień zieleni będzie dobrze współgrać z mocną czerwienią. To rozwiązanie sprawdza się szczególnie w dużych wnętrzach.
Krok czwarty
Szybkich, niedrogich i przede wszystkim łatwych zmian we wnętrzach, dokonamy eksperymentując z tekstyliami. W pokoju dziecięcym ustawmy wiklinowe kosze wypełnione materiałowymi woreczkami o interesującym wzorze i kolorze. Powkładajmy w nie zabawki, którymi dziecko nie bawi się codziennie. W razie potrzeby w łatwy sposób będzie je można wyjąć, a następnie – schować.
Jeśli córka marzy o byciu księżniczką, wyczarujmy dla niej baldachim z pasującej do reszty wnętrza tkaniny. Synkowi sprawmy z kolei radość własnoręcznie wykonanym tipi, na które przepis łatwo znaleźć w internecie.
Metamorfozę sypialni najłatwiej wykonać, bawiąc się różnymi fakturami i odcieniami pościeli. Jedwabna poduszka w towarzystwie futrzanej poszewki oraz pikowanego pledu doda wnętrzu elegancji oraz oryginalnego wyglądu. Jeśli nie mamy zagłówka w łóżku, możemy wykonać go samodzielnie za pomocą poduszek na krzesła. Pomieszanie kilku wzorów w podobnej kolorystyce sprawi, że zapragniemy spędzać w sypialni jeszcze więcej czasu!
Aby odmienić salon, wystarczy zmienić zasłony oraz poduszki. Także ładny koc i pled dodadzą wnętrzu przytulności. Uzupełnieniem aranżacji będzie nowy, pasujący do reszty obrus, ale tym razem nie biały ani beżowy. Powyższe triki to za mało? Kup dywan w najmodniejszym wzorze lub o przedłużonym, cudownie miękkim włosiu.