Gont bitumiczny - ile przetrwa na dachu?
Jest nowoczesnym, lekkim materiałem pokryciowym, którym zastępuje się dziś tradycyjne rozwiązania. Na popularność gontów bitumicznych wpływa wiele ich zalet.
04.10.2016 | aktual.: 01.09.2017 16:44
Pokrycie bitumiczne to nic innego jak znana od dawna papa, materiał ten przeszedł jednak przez lata wiele udoskonaleń. Papa bitumiczna podzielona na arkusze o ozdobnie ukształtowanym krawędziach to gont. Produkowany jest z asfaltów przemysłowych, oksydowanych lub modyfikowanych. Ponadto składa się z osnowy wykonanej z włókien szklanych i tworzyw sztucznych oraz masy samowulkanizującej. To sprawia, że stanowi wytrzymałe pokrycie, chętnie wybierane na dachy.
Cechy gontu bitumicznego
Gont jest wytrzymały, dobrze położony zapewni właściwą ochronę dachu. Jego zaletą jest niewielki ciężar w porównaniu z dachówkami ceramicznymi lub betonowymi. Dlatego też nie jest wymagający, jeśli chodzi o konstrukcję dachu. Mogą składać się na nią elementy o mniejszych przekrojach niż stosowane przy ciężkich pokryciach. Nadaje się na dachy o kącie nachylenia od 12 do 90 stopni. Układanie gontu nie jest trudne i przebiega bardzo sprawnie. Minusem dachówek bitumicznych jest ich kruchość. Ważne, jak są przechowywane, mocowanie i konserwowane. Nie można składować ich bezpośrednio na gruncie i ustawiać palet na sobie.
Wymagania gontu bitumicznego
Tylko starannie zamocowany gont bitumiczny przetrwa na dachu wiele lat. Przeznaczony do układania na pełnym poszyciu wymaga gładkiego, twardego podłoża ze sklejki, płyty wiórowej V-100 lub OSB. Nie może się ono uginać pod obciążeniem osoby pracującej na dachu. Gont bitumiczny przybija się na suchej powierzchni. Poszycie musi być zaimpregnowane przeciwogniowo i środkiem grzybobójczym. Deski powinny mieć grubość od 25 do 32 mm i szerokość od 12 do 32 cm. Płyty wiórowe lub sklejki muszą być oparte na co najmniej trzech krokwiach lub wiązarach i układane z przerwą 2 mm.
Zobacz też: Tak powstaje dom idealny
Gont bitumiczny, który ma stanowić nowe pokrycie w świeżo wybudowanym domu, musi być mocowany na membranie izolacyjnej lub papie podkładowej. Ale dachówki można też układać na starym pokryciu bitumicznym, przy czym należy je najpierw naprawić, oczyścić i osuszyć. Jeśli są na nim pęcherze, trzeba je ponacinać. Materiał, który jest w bardzo złym stanie, trzeba będzie zdemontować. Do mocowania wykorzystuje się zszywki albo gwoździe papowe, które nie mogą wystawać ponad linię gontu ani się w niego zagłębiać, gdyż przetną dachówkę. Rzędy układa się tak, aby zasłaniały gwoździe i stykały się w ten sposób, że paski asfaltu pod wpływem promieniowania słonecznego szczelnie połączą warstwy w jednolitą, wodoszczelną powłokę, odporną także na wiatr. Można w trakcie montażu nanieść dodatkową warstwę kleju i podgrzać newralgiczne miejsca na dachu nagrzewarką, aby doszło do pełnego zespolenia.
Czego nie lubią dachówki bitumiczne
Jakość podkładu jest ważna ze względu na nagrzewanie się gontu i różnice temperatury, jakim poddawane jest pokrycie. Silnych i częstych jej zmian dachówki bitumiczne nie lubią. Bardzo istotny jest szczelny montaż, gdyż dostający się pod warstwy papy wiatr będzie niszczył pokrycie. Mocne podmuchy zerwą i pokruszą arkusze gontu. Także podciekająca woda ma wpływ na jakość bitumu. Jeśli dostanie się między warstwy dachu, może spowodować duże zniszczenia. Nawet kropla wody podczas ciepłego dnia, rozgrzewając się do wysokiej temperatury, zwiększy swą objętość 1500 razy i spowoduje powstanie pęcherzy na dachu. Z kolei w zimie, zamarzając, woda także zwiększa swą objętość, a dodatkowo rozmrażając się i ponownie zamarzając, wywołuje naprężenia w materiale i jego rozszczepienie.
Wrogiem pokrycia bitumicznego jest też jego utlenianie się, w efekcie czego traci ono lepkość i sprężystość, a nawet zaczyna się kruszyć. Dlatego ważna jest jego odpowiednia konserwacja, wymiana zniszczonych elementów i chodzenie w trakcie prac po dachu w odpowiednim miękkim obuwiu, tak by nie uszkodzić dachówek. Dobrze konserwowany gont bitumiczny przetrwa nawet 30 lat.