Ekologiczne cięcie. Te narzędzia spalinowe zastąpisz akumulatorowymi
28.03.2022 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przydomowy lub działkowy ogród kojarzy się z piękną roślinnością, starannie zadbanym trawnikiem, zdrowymi warzywami i ekologicznym stylem życia. W opozycji do tego stoi korzystanie z urządzeń i narzędzi spalinowych, a te najważniejsze z powodzeniem można zastąpić elektrycznymi odpowiednikami.
Trawnik
Na pierwszy ogień idzie jeden ze sprzętów, bez których ciężko funkcjonować, a mowa oczywiście o kosiarce. W polskich ogrodach nadal królują urządzenia spalinowe, które są zasilane wysokoobrotowymi silnikami dwusuwowymi. Wymagają one odpowiedniej mieszanki benzyny i oleju. Tego typu motory już dawno zniknęły ze świata motoryzacji, a teraz mogą zniknąć także z twojego ogrodu, jeżeli postawisz na kosiarkę akumulatorową.
Urządzenia zasilane prądem z akumulatora są sugerowane przede wszystkim przy małych i średnich trawnikach. Niektórzy producenci sugerują korzystanie z nich, jeżeli koszona powierzchnia to maksymalnie 2000 m2. Sprzęt akumulatorowy jest lepszy od elektrycznego, ponieważ nie będziecie ograniczeni długością kabla i nie trzeba zwracać uwagi, czy przewód się nie zaplącze. Tego typu kosiarki są zasilane silnikami indukcyjnymi, a więc płynnymi i pozbawionymi szczotek, co wydłuża ich żywotność. Warto mieć dwa akumulatory, co wydłuży czas pracy. Niektórzy producenci oferują takie rozwiązanie już przy zakupie urządzenia.
W utrzymaniu trawnika w nienagannym stanie przyda się robot koszący, który działa podobnie jak automatyczne odkurzacze. Można więc zaprogramować harmonogram pracy, sterować przy pomocy smartfona i ustawiać strefy, którymi robot ma się zająć. Producenci zazwyczaj deklarują zalecaną maksymalną powierzchnię dla danego modelu, a także poziom głośności i maksymalne nachylenie terenu. Jeśli chodzi o czas pracy na baterii, to oczywiście mamy tu zasadę im drożej, tym dłużej robot będzie działał bez wizyty w stacji ładującej.
Trzecie urządzenie to podkaszarka, która pomoże przystrzyc trawę w miejscach, do których nie dotrze kosiarka. Tu również macie spory wybór urządzeń akumulatorowych. Najczęściej traficie na dwa rodzaje elementów tnących - żyłkę oraz noże. Pozostaje kwestia wyboru, czy chcecie wymieniać żyłkę, czy po prostu od czasu do czasu zaopiekować się ostrzami. To drugie rozwiązanie jest znacznie wygodniejsze, ponieważ noże stępią się wolniej, niż skończy się żyłka.
Ostre cięcie
Następne w kolejce są piły łańcuchowe, które służą nie tylko do cięcia grubych gałęzi. Można nimi porcjować drewno na opał. Ciężko będzie ściąć nią drzewo, ale do podstawowych prac ogrodniczych w zupełności wystarczy. Tu podobnie jak w kosiarkach najlepiej postawić na silnik indukcyjny. Oczywiście będzie on odpowiednio droższy, ale w ogólnym rozrachunku odpłaci się tym, że kupicie narzędzie na lata. Kolejny parametr to moc silnika, która jest wyznacznikiem wydajności. Mocniejszy silnik to mniejsze ryzyko przegrzania przy cięciu grubych gałęzi. Ostatnim punktem jest długość prowadnicy i łańcucha. Tu zalecane są takie o długości około 35 cm.
Do krzewów i żywopłotu lepiej użyć specjalnych nożyc lub urządzenia wielofunkcyjnego łączącego nożyce i pilarkę. Rozmiary warto dostosować do tego, jakie prace musicie wykonać, ponieważ na rynku są zarówno modele mieszczące się w dłoni, jak i wyposażone w regulację długości. Jeżeli nie macie zbyt wielu drzew, to możecie ich używać do przycinania trawy zamiast podkaszarki.