Duży dom? Małe mieszkanie? Panele? Płytki? Sprawdź, jak utrzymać porządek w swoim domu

Czy naprawdę trzeba odkurzać i myć podłogi, żeby utrzymać dom w czystości? Oczywiście, że trzeba, to nie podlega dyskusji. Ale wcale nie musimy tego robić sami. Istnieją przecież zaawansowane urządzenia, które zajmą się tymi uciążliwymi czynnościami za nas. Nasz udział w utrzymaniu porządku ograniczy się w zasadzie tylko do prostego zaprogramowania ich działania za pomocą aplikacji w smartfonie.

iRobot
iRobot
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

23.12.2022 | aktual.: 23.12.2022 12:46

Inteligentne roboty sprzątające to sprzęt coraz częściej spotykany w domach. Upowszechnianie ich użycia postępuje w szybkim tempie, zważywszy na to, że pierwsze modele, które odniosły komercyjny sukces, pojawiły się ledwie 20 lat temu. Na początku lat 90. ubiegłego wieku założona została firma iRobot, która specjalizowała się w produkcji zaawansowanych urządzeń przeznaczonych do wykonywania misji zwiadowczych, eksplorowania mórz i oceanów, czy nawet przestrzeni kosmicznej. Po 10 latach firma ta zaprezentowała światu pierwszego komercyjnego robota sprzątającego, który wykorzystywał opracowane przez nią zaawansowane technologie – Roomba. Dziś widok tego małego, pracowitego urządzenia krążącego po domu już nikogo nie dziwi. Wystarczyły dwie dekady, byśmy przyzwyczaili się do myśli, że odkurzanie podłóg może odbywać się bez naszego udziału. To szybko w porównaniu na przykład z pralką, która została wynaleziona jeszcze w XIX w., a pierwszy model w pełni automatyczny pojawił się w sprzedaży 85 lat temu. Dziś pralka jest obowiązkowym elementem wyposażenia w każdym domu. Wkrótce i roboty sprzątające będą tak samo powszechne.

Mały, niestrudzony czyściciel

Robot sprzątający to urządzenie jednocześnie proste i bardzo zaawansowane. Jego prostota polega na tym, że nie wymyśla koła od nowa. Działa na takiej samej zasadzie co dobrze nam znane odkurzacze połączone ze szczotką. Roomba zgarnia z podłogi kurz, okruchy i wszystkie inne zabrudzenia za pomocą dwóch gumowych szczotek głównych i wciąga je do pojemnika dzięki dużej mocy ssącej. Większość nowych modeli, w tym nawet najtańszy iRobot Roomba i1, posiada też dodatkową szczotkę boczną, która wymiata brud z każdego kąta i wzdłuż krawędzi. To sprytne połączenie trzech czysto mechanicznych metod sprzątania nie jest jednak czymś nowym. W ten sam sposób sprzątamy od dawna. Różnica jest taka, że Roomba robi to samodzielnie i bez naszego udziału.

I na tym właśnie polega zaawansowanie tego sprzętu. Jest on po prostu inteligentny. Musi być, żeby móc nawigować po mieszkaniu, rozpoznając meble i inne przeszkody. Sam ustala swoją trasę w taki sposób, by nie pominąć choćby skrawka powierzchni. Chyba że każemy mu go pominąć. Aplikacja w telefonie pozwala wykluczyć ze sprzątania dowolnie pomieszczenia, a nawet, w bardziej zaawansowanych modelach, takich jak nowa Roomba j7+, tworzyć nieprzekraczalne strefy bez dostępu w obrębie samych pokojów. Programowanie działania robota jest bardzo proste, podobnie jak wyznaczanie mu harmonogramu sprzątania. Możemy mu nakazać odkurzać całe mieszkanie nawet i kilka razy dziennie, a on sumiennie będzie realizował te zadanie. Jeśli akumulator mu się rozładuje, sam wróci do stacji dokującej i uzupełni zapas mocy, a potem wróci do przerwanego sprzątania. Bardziej zaawansowane modele potrafią nawet automatycznie opróżniać pojemnik na brud, przenosząc jego zawartość do dużego, szczelnego worka znajdującego się w stacji ładująco-czyszczącej. Tym ostatnim musimy się już zająć osobiście. Raz na miesiąc lub na dwa. To cały nasz wkład w sprzątanie.

Czy iRobot nadaje się do każdego domu?

Na to pytanie odpowiedź jest bardzo prosta. Tak, do każdego. Mieszkania nie są dla niego również żadnym problemem. Z domami wielopiętrowymi sytuacja ma się niestety nieco inna, bo Roomba nie umie chodzić po schodach. Jeszcze. Umie je rozpoznać i z nich nie spaść, ale wchodzenie i schodzenie przekracza jej możliwości. Musimy dzielnego robocika sami przenieść. Lub też powierzyć pieczę nad każdym z pięter innej Roombie, co jest rozwiązaniem oszczędzającym najwięcej czasu i energii.

Nie musimy się też przejmować tym, jak iRobot poradzi sobie na różnych powierzchniach. Jego system sprzątania wraz z ruchomą głowicą czyszczącą inteligentnie rozpoznaje podłoże i dostosowuje się do niego. Roomba będzie tak samo dokładnie i pracowicie sprzątać panele i kafelki, wykładziny i dywany. Dopasuje parametry i zajmie się tym, co robi najlepiej, czyli odkurzaniem. Choć wcale nie musi to być wyłącznie odkurzanie.

Naprawdę czyste podłogi

Nawet najlepszy odkurzacz nie usunie tłustej plamy na kuchennej podłodze. Do tego potrzebny jest środek czyszczący i mokry mop. Tyle że znów nie musi to być wcale mop w naszych rękach. Firma iRobot produkuje nie tylko roboty odkurzające, takie jak różne modele Roomba, ale również siostrzane roboty mopujące, takie jak najnowszy model Braava jet m6. Wyposażony jest w precyzyjną dyszę spryskiwacza z dozownikiem środka czyszczącego, a także mopy do mycia na mokro i polerowania na sucho. System czujników i oprogramowanie jest tutaj tak samo zaawansowane jak w serii Roomba, a na dodatek jedne i drugie urządzenia porozumiewają się między sobą. Gdy Roomba skończy odkurzać, daje sygnał Braavie, która zabiera się za mycie. Dlatego iRobot sprzedaje te urządzenia również w zestawach – dołącza robota Braava jet m6 między innymi do wyjątkowo inteligentnych robotów odkurzających: Roomba s9+, Roomba i5+ oraz Roomba i7.

Najnowszym i najciekawszym wynalazkiem iRobot, lidera na rynku robotów sprzątających, jest jednak Roomba Combo j7+. Ten robot nie potrzebuje do towarzystwa drugiego, przeznaczonego do mycia podłóg. A to dlatego, że jest wyposażony nie tylko w szczotkę boczną, gumowe szczotki główne i odkurzacz, ale również w rewolucyjny moduł mopujący. Każdy kawałek podłogi na swojej drodze najpierw odkurzy, a zaraz potem umyje i wytrze. Za jednym zamachem zdejmie nam z barków wszystkie uciążliwe obowiązki związane z utrzymaniem podłóg w czystości, pozbywając się nie tylko nieczystości stałych, ale również i wszelkich plam. Brzmi zbyt pięknie, by było prawdziwe? Dla osoby, która ręcznie pierze i suszy ubrania, równie niewiarygodna byłaby pralko-suszarka. Co nie zmienia faktu, że zarówno ona, jak i sprzątający iRobot naprawdę same zajmą się tym, na co kiedyś musieliśmy poświęcać tak wiele naszego własnego czasu i energii. I dokładnie tak samo jak dziś nie wyobrażamy sobie domu bez pralki, tak już niedługo nie będziemy w stanie obyć się bez robota sprzątającego.

Źródło artykułu:Materiał Partnera
Wybrane dla Ciebie