DIY (skrót z ang. zrób to sam) potrafi się objawić w bardzo pomysłowy sposób dzięki miniaturowym domom, w których pozornie nie powinno dać się mieszkać. Czy da się żyć w kilkunastu metrach kwadratowych? Spora doza kreatywności wystarczy, by pokazać, że jest to możliwe! Znana gdzieniegdzie blogerka, Ana White, postanowiła odmienić swoje mieszkanie, które mieści się w... przyczepie!
DIY (skrót z ang. zrób to sam) potrafi się objawić w bardzo pomysłowy sposób dzięki miniaturowym domom, w których pozornie nie powinno dać się mieszkać. Czy da się żyć w kilkunastu metrach kwadratowych? Spora doza kreatywności wystarczy, by pokazać, że jest to możliwe! Znana gdzieniegdzie blogerka, Ana White, postanowiła odmienić swoje mieszkanie, które mieści się w… przyczepie!
Jednym z pierwszych wrażeń po wejściu do tego mieszkania jest niespodziewany ogrom przestrzeni, który udało się uzyskać. Stało się to za sprawą bardzo dużych okien, a także braku wyraźnego środka domu – żaden centymetr kwadratowy nie zostaje niewykorzystany.
Łóżko-winda
Najprawdopodobniej najbardziej genialną częścią tego przedsięwzięcia jest łóżko oparte na koncepcie windy. Podniesione, odsłania kanapę na której można usiąść w ciągu dnia. Natomiast wieczorem, w porze snu, łóżko można ‘przywołać’ na miejsce kanapy i udać się na spokojny spoczynek. Ana White (właścicielka) twierdzi, iż cała ta operacja kosztowała 500 dolarów, czyli w przeliczeniu na nasze – około 2 tysiące złotych.
Ukryty stół
Środek mieszkania tylko pozornie niczemu nie służy. Otóż z boku zamontowano szafki np. na pościel. Ale to nie wszystko! Jako że w tak małej przestrzeni każdy centymetr kwadratowy jest na wagę złota, to nad szafką zamontowano wysuwany stół, podzielony w taki sposób, że z jednej strony może być tylko mały stolikiem, natomiast z drugiej – to potencjalnie stół, na którym kilka osób może zjeść obiad!
Tajny wieszak
Zbliżając się do kuchni, można dostrzec także wiele innych rozwiązań, które pozwalają w możliwie najbardziej optymalny sposób wykorzystać dostępną przestrzeń mieszkania. W tym przypadku przykładem jest własnoręcznie zrobiony wieszak na ubrania. Ponadto co bardziej spostrzegawczy mogą dostrzec ukrytą – a jakże – w ścianie szafkę na buty. Liczy się każdy centymetr.
Zakamuflowana pralka
Natomiast w samej kuchni jest nawet rozsuwana spiżarnia wbudowana w ścianę. Kolejnym genialnym pomysłem na zagospodarowanie miejsca w miniaturowym mieszkaniu, jest wolna przestrzeń niedaleko zlewu, którą można spożytkować na wstawienie pralki lub zmywarki.
Niecodzienna łazienka
Równie interesująca jest łazienka z rozsuwanym i zamontowanym na suficie schowkiem, który po przesunięciu nad sedes, zwalnia miejsce na prysznic, tylko wtedy gdy go potrzeba. Oczywiście przy założeniu, że nie potrzebujemy zbyt dużej ilości miejsca w łazience. Może nie jest to szczyt wygody, ale na pewno można powiedzieć o szczycie oryginalności i pomysłowości!