Domowa instalacja elektryczna: o czym warto zdecydować samemu?
Projektowanie i montaż domowej instalacji elektrycznej to proces wymagający wielu decyzji. Niektóre z nich lepiej podjąć samodzielnie, inne lepiej powierzyć elektrykowi.
22.05.2017 | aktual.: 07.06.2017 13:25
Na czym można oszczędzić, które elementy zaplanować ”z zapasem”, co wybrać samemu – podczas budowy czy kompleksowego remontu trzeba odpowiedzieć sobie na wiele podobnych pytań. Najbezpieczniejsze jest podzielenie decyzji na te dotyczące estetyki oraz bezpieczeństwa. Pierwsze powinny należeć przede wszystkim do użytkowników, drugie – do elektryka z uprawnieniami i doświadczeniem.
Na co dzień zwraca się przede wszystkim uwagę na wygląd osprzętu i jego dostosowanie do pozostałych elementów wystroju. Na rynku są dostępne produkty z tworzyw sztucznych, ale też droższe, wykończone metalem, drewnem, a nawet skórą – można więc dobrać detale pasujące do dowolnego wnętrza. Z punktu widzenia inwestora ważne są też wygoda użytkowania, trwałość i oczywiście cena. Dla instalatora priorytety są nieco inne, istotna jest przede wszystkim łatwość montażu, która pomaga przyspieszyć prace.
Myśląc o stylu domu, przyszli mieszkańcy albo wybrany przez nich projektant wnętrz mogą więc swobodnie dobierać oprawy oświetleniowe, włączniki i inne widoczne elementy instalacji. Wystarczy do tego trochę podstawowych informacji. Wiadomo np. że w łazience trzeba zastosować specjalne gniazda bryzgoszczelne wyposażone w izolujące obudowy. Podobne właściwości powinny mieć też gniazda w innych pomieszczeniach z bieżącą wodą, takich jak kuchnie czy pralnie.
Dobry plan
Od potrzeb użytkowników zależy też liczba i rozmieszczenie gniazdek. Jeśli domownicy często gotują, warto tak urządzić kuchnię, by dało się równocześnie podłączyć kilka urządzeń. Więcej punktów, to potencjalnie większa swoboda, ale też dodatkowa praca – a więc i wyższy rachunek wystawiony przez wykonawcę. Na pewno trzeba wziąć pod uwagę układ mebli i styl życia domowników.
Warto też pomyśleć, jak mogą zmieniać się ich potrzeby w dłuższej perspektywie, np. po powiększeniu rodziny. Obecność dzieci w domu nie tylko tworzy nowe sytuacje, ale też każe inaczej spojrzeć na kwestie bezpieczeństwa – może warto zainwestować, np. w osprzęt z zabezpieczeniem, które utrudnia wkładanie do gniazdka cienkich przedmiotów i porażenie malca przez prąd?
Oświetlenie i gniazda do zasilania sprzętów AGD to podstawa, ale w nowych domach instalacja elektryczna ma wiele innych funkcji. Ogrzewanie elektryczne jest w Polsce rzadkością. Pozostają jednak m.in. systemy alarmowe, domofon, zasilanie rolet zewnętrznych itd. Coraz bardziej popularne stają się też systemy tzw. domu inteligentnego, umożliwiające np. automatyczną regulację temperatury, wyłączanie oświetlenia w nieużywanych pokojach, przygotowanie kąpieli o zadanej temperaturze itd.
Możliwości są niemal nieograniczone, choć każda dodatkowa funkcja kosztuje. Nawet jeśli nie wszystkie urządzenia zostaną od razu zainstalowane, warto dać sobie na przyszłość możliwość ich uruchomienia bez dodatkowych przeróbek – będzie czyściej, łatwiej i taniej. Oczywiście bez popadania w przesadę i przygotowywania na zapas wszystkich możliwych opcji.
Nieocenioną pomocą okazuje się rozmowa z architektem, który zwróci uwagę na wiele nieuświadamianych na co dzień potrzeb. Bez jego rad można przykładowo zdecydować się na pomysły modne, ale w danej sytuacji niepraktyczne. W tej kwestii najwięcej zależy od inwestora. Projektant, a tym bardziej elektryk powinni być jednak głosem rozsądku w takich kwestiach.
Przewody i centrale
We współczesnych domach okablowanie umieszcza się w płytkich bruzdach wyciętych w tynku. Droższą, bo bardziej czaso- i pracochłonną alternatywą, są peszle, czyli osadzone w ścianie rurki, do których można wsunąć kable lub wysunąć je z nich bez naruszania ściany. Ten drugi sposób stosuje się dziś głównie tam, gdzie w razie awarii czy modernizacji kucie ścian byłoby zbyt kosztowne, np. w łazience wyłożonej płytkami.
O tym, czy zapłacić więcej za możliwość łatwiejszych napraw w przyszłości, decyduje inwestor. Projektant instalacji pomaga oszacować moc przyłączeniową, decyduje m.in. o liczbie obwodów elektrycznych w domu koniecznych do bezawaryjnego funkcjonowania systemu, wyznacza przebieg przewodów, lokalizację puszek, dobiera odpowiednie średnice do planowanego obciążenia, a także niezbędne urządzenia. Elektryk powinien również zastosować adekwatne zabezpieczenia nadprądowe i różnicowo-prądowe.
Ostateczny efekt jest więc wypadkową działań inwestora i projektanta instalacji, a coraz częściej także architekta wnętrz. Szczegółowy projekt pomaga uniknąć wielu kłopotów, np. przecięcia w tym samym miejscu różnych instalacji. Taki sposób pracy, z jasno określonymi oczekiwaniami i dokładnym obrazem przyszłego wnętrza, daje najlepsze rezultaty.