Dom samowystarczalny energetycznie - czy to w ogóle możliwe?
02.07.2015 13:57
Odnawialne źródła energii
Trudno sobie wyobrazić dom bez prądu - stanowi on przecież główne źródło zasilania urządzeń codziennego użytku. Przeważnie jest on dostarczany z elektrowni, a w domach samowystarczalnych, które powoli zaczyna się budować w Europie, prąd jest produkowany przez ogniwa fotowoltaiczne zainstalowane na dachu, przydomową minielektrownię wiatrową czy wodną. Mogą one funkcjonować łącznie lub można wybrać jeden sposób dający najlepsze rezultaty i najlepiej dopasowany do warunków panujących na działce.
Poza prądem potrzebna jest też ciepła woda i ogrzewanie. Domy samowystarczalne energetycznie do ogrzania ciepłej wody użytkowej wykorzystują głównie energię słoneczną - od marca do października instalacje solarne pozwalają niemal w 100 proc. zapewnić c.w.u.
Ciekawym rozwiązaniem, łączącym funkcję ogniw fotowoltaicznych i kolektorów słonecznych, są ogniwa hybrydowe. Ich głównym zadaniem jest produkcja prądu, ale optymalna temperatura ich pracy wynosi 30°C. Taką temperaturę uzyskuje się poprzez chłodzenie ich glikolem - ogrzany może podgrzewać grunt pod budynkiem, z którego w okresie zimowym pobierane jest ciepło do ogrzewania podłogowego.
W domu konieczne jest też zapewnienie centralnego ogrzewania. Budynki ekologiczne są najczęściej wyposażone w pompy ciepła. Czerpią one ciepło z wody, powietrza lub ziemi, a wybór rodzaju pompy jest uzależniony od warunków panujących na danym terenie. Największą sprawność osiągają wodne pompy ciepła, a najmniejszą powietrzne, ale mimo że temperatura powietrza znacznie się waha, te drugie i tak są skutecznym sposobem na ogrzewanie.
Domy samowystarczalne są przeważnie wyposażone w kominek z płaszczem wodnym. Dzięki temu w sezonie zimowym (od listopada do marca), gdy dni słonecznych jest niewiele, możliwa jest produkcja ciepłej wody. Ostatnim ogniwem autonomiczności energetycznej jest wentylacja mechaniczna z rekuperacją, która odzyskując ciepło, obniża zapotrzebowanie na energię.
Domy ekologiczne a tradycyjne
Samowystarczalność energetyczna, a więc wyposażenie domu we wszystkie wyżej wspomniane instalacje, będzie miała sens jedynie wtedy, gdy zostanie on wybudowany z materiałów pozwalających na minimalizowanie zużycia energii, a więc będzie energooszczędny. To zaś wymaga nie tylko odpowiedniego projektu dopasowującego budynek do warunków, w których będzie budowany, ale również ekipy sprawdzonych fachowców, którzy sprostają budowie domu o wyśrubowanych parametrach energetycznych. Jeżeli chciałbyś otrzymać konkurencyjną ofertę od takiej firmy, wypełnij ten formularz.
Na razie domów bez zapotrzebowania na energię elektryczną buduje się w Polsce niewiele. Wpływa na to nie tylko niska świadomość inwestorów dotycząca tej tematyki, ale również niewielka liczba architektów, inżynierów i wykonawców promujących budownictwo autonomiczne energetycznie. Chlubnym wyjątkiem jest autonomiczny dom modelowy w Podzamczu Chęcińskim koło Kielc: turbina wiatrowa i kolektory hybrydowe produkują ciepło i prąd wystarczające do ogrzania budynku, ciepło zaś jest kumulowane w zasobnikach pod domem. Dodatkowym źródłem ciepła jest kominek z płaszczem wodnym, w którym wystarczy napalić raz na 4-5 dni w okresie, kiedy nie ma słońca.
Mówi się, że budynki ekologiczne są dużo droższe w budowie niż tradycyjne. Rzeczywiście koszty inwestycyjne są wyższe niż w przypadku rozwiązań tradycyjnych i mogą się stać barierą dla wielu osób (szczegółowe koszty budowy takiego domu znajdziesz tutaj), ale dzięki dotacjom i programom dofinansowania instalacji ekologicznych idea domu samowystarczalnego energetycznie może za kilka lat stać się standardem na rynku.
Drugą barierą, na którą mogą natrafić inwestorzy, są uwarunkowania prawne. Dopiero niedawno formalnie uregulowano kwestie prawne dotyczące produkowania energii elektrycznej na własny użytek. Wydaje się więc, że dążąc do minimalizowania zużycia energii pochodzącej z tradycyjnych źródeł, prawodawcy będą poszukiwać rozwiązań zachęcających do budowy takiego domu jak największą liczbę Polaków.