Dom otulony tkaninami w najmodniejszych wzorach 2017 roku
26.05.2017 08:20
Dzisiejsze trendy są równoznaczne z mnóstwem kontrastów. Na tkaninach łączy się kolory pozornie do siebie niepasujące – pomarańcze z amarantem czy zieleń z fioletem. Wyraziste połączenia tworzą też niebieskości z bielą. O prawdziwy zawrót głowy przyprawiają jednak zestawienia wzorów. Z tego szaleństwa rodzą się jednak pełne przytulności i radości wnętrza, które dobrze wpływają na nasz nastrój po powrocie do domu.
Ogród pod dachem
Na tkaninach dominują wzory kwiatów. Wynika to najpewniej z naszej tęsknoty za naturą. Coraz więcej z nas mieszka bowiem w miastach i żyje w szybkim tempie. Motyw kwiatów po prostu kojarzy nam się z czymś przyjemnym, chwilami błogości i relaksu. Dzięki kwiecistym tkaninom możemy we własnym domu zyskać namiastkę ogrodu, pełnego świeżości i budzącego chęć do życia.
Dzieła matki natury na współczesnych tkaninach nierzadko jednak są przedstawiane w nieco wyrafinowany, artystyczny sposób. Bywają rozmyte, wynaturzone i przerysowane, mają też niekiedy mocno wyostrzone kolory. Dobrze wygladają w zestawieniach z pasiastymi i ceniowanymi deseniami.
Miejska dżungla
Królują też tropikalne motywy roślinne, głównie palm i paproci, a także – co jest swoistą innowacją – rośliny doniczkowe z kaktusami na czele. Często towarzyszy im przy tym wyrazista, topowa w tym roku Greenery. Zresztą zieleń w ogóle jest modna, nawet w ciemniejszych odcieniach. Jej połączenie ze wspomnianymi motywami liści to jedno z najbardziej pożądanych zestawień sezonu.
Między przedstawicielami wybujałej flory zdarzają się jednak i przedstawiciele fauny. Kolorowe papugi, drapieżne koty albo przyjazne pancerniki wędrują czasem po zasłonach i poduchach.
Koczownicze kilimy
Absolutnym must have sezonu są kilimy. Oryginalne są robione ręcznie przez nomadów. Dwustronne, o nasyconych barwach bardziej niż na podłogę nadają się jednak na ścianę. Dywany inspirowane orientalnymi pierwowzorami naśladują zwykle prosty warsztat tkacki, obrazując dość proste wzory, ale za to o nasyconych barwach. Ich pochodną są desenie przypominające piksele, stosowane na makatach czy grubych pledach i chodniczkach. Uzyskanie takiego efektu umożliwia dość gruby splot z kilkukolorowej przędzy. Neonowe włókna często łączy się z czernią, brązami i szarością.
Geometryczne kombinacje
Wśród dekoracji wnętrz pojawiają się też geometryczne wzory w typie retro. Romby, koła, prostokąty, elipsy oraz popularny, zygzakowaty chevron opanowują tapicerowane meble i dodatki, a chanelowska pepita na poduszkach i sofach znowu święci tryumfy i kojarzy się z elegancją. Szarości i czernie z żółcieniami i oranżami to już wypróbowane lata temu zestawienie, które znowu wraca do łask i doskonale sprawdzają się przy deseniach kreślonych przy linijce czy z cyrklem w dłoni. Ale jest też miejsce dla odważniejszych połączeń, zwłaszcza opartych na wspomnianych kontrastach.
Superjakość w tle
Liczy się też dobra jakość materiału. Nie powinny to jednak nigdy być surowe, szorstkie tekstylia. Nie muszą może one co prawda pochodzić z tej najwyższej półki, ale powinny przynajmniej wyglądać jak luksusowe. Nie zaszkodzi lekki połysk czy większa gramatura. W tej sytuacji mogą pozostawać jednobarwne, najlepiej jako tło dla dynamicznych deseni. Nie jest jednak wskazane, by pojawiały się w monochromatycznych aranżacjach. Mile widziane są delikatne pastele, o ile występują w kombinacjach po kilka. Delikatne turkusy, błękity czy róże o podobnym nasyceniu sprawiają że we wnętrzach robi się wręcz cukierkowo