Czy inteligentny dom to gwarancja bezpieczeństwa?

Domowy monitoring nie zawsze musi oznaczać instalację kosztownego systemu kamer. Jak zabezpieczyć swoją posiadłość przed włamaniem i nie wydać na to fortuny? Do czego można wykorzystać inteligentne kamery? I wreszcie – czy takie rozwiązania sprawdzą się też w bloku? O swoich patentach na safe home opowiada Joanna Brodzicka, autorka lajfstajlowego bloga wkawiarence.pl.

Czy smart home = safe home?
Czy smart home = safe home?
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Brian Babb

26.07.2022 | aktual.: 27.07.2022 09:08

Dzisiejszy gość podcastu Konrada Koterby to wyjątkowa osoba. Joanna po 13 latach pracy w korporacji postanowiła rzucić etat i oddać się rodzinie i swoim pasjom. Funkcjonujący już od 7 lat blog wkawiarence.pl skupia się nie tylko na recenzjach książek i filmów czy przepisach kulinarnych. To także kopalnia życiowych porad związanych zarówno z wychowywaniem dzieci, jak i prowadzeniem domu.

Dziś z nowych technologii w domu korzystamy coraz częściej. To już nie tylko smartfony i komputery, ale cały szereg urządzeń AGD i RTV, które wyręczają nas w żmudnych obowiązkach i poprawiają jakość życia oraz dbają o nasze bezpieczeństwo. Słysząc o monitoringu domowym, najczęściej wyobrażamy sobie skomplikowaną siatkę kamer spiętych kablami i wydatki, które mocno obciążą portfel. Joanna wpadła jednak na inny pomysł, który – jak się okazuje – wcale nie był związany początkowo z ochroną domu przed złodziejami. Motywacją do zakupu kamery Extralink CubeX80 EC4400 okazała się komunikacja z dziećmi. Gdy dwójka starszych pociech zostawała sama w domu, mama często nie mogła się do nich dodzwonić.

A ta kamerka ma głośnik i ma wizję. Więc mogę ich obserwować i coś powiedzieć. I nie mogą mnie nie usłyszeć, nie mogą nie odebrać telefonu, ponieważ, chcą czy nie chcą, ja ich widzę – tłumaczy Joanna, dodając, że urządzenie ma również wbudowany mikrofon, zatem komunikacja działa w obie strony. W ten sam sposób moglibyśmy wykorzystać taką kamerę, by np. dać znać kurierowi, by zostawił paczkę pod drzwiami.

Łatwy montaż i inne funkcje inteligentnej kamery

Tradycyjne systemy monitoringu wiążą się z dość inwazyjnym montażem – wierceniem w ścianach czy rozkładaniem kabli. Zaletą kamery Extralink CubeX80, którą od razu doceniła Joanna, okazała się jej całkowita bezprzewodowość. Kamerkę wyjmujemy z pudełka, pobieramy aplikację, skanując kod QR z instrukcji i parujemy urządzenie z własnym smartfonem. Ot, i cała filozofia.

A co z baterią? Zaskakująco dobrze! Ładowanie zajmuje 10 godz., ale według zapewnień producenta kamera może przepracować na jednym ładowaniu nawet do 5 miesięcy. To spore udogodnienie. Bezprzewodowość pozwala używać kamery w dowolnym miejscu. Joanna zmienia jej położenie w zależności od potrzeb – raz stoi w salonie, innym razem w ogrodzie. Można także wykorzystać specjalny uchwyt i powiesić ją na ścianie.

Choć wygląda elegancko i niepozornie (przynajmniej na tyle, by na regale z książkami nie rzucać się w oczy), to niekoniecznie sprawdzi się tylko we wnętrzach. Ponieważ jest wodoodporna, pyłoszczelna i może pracować nawet w niskich temperaturach (do -10°C), może posłużyć jako zewnętrzny monitoring domu. Zwłaszcza że dzięki podczerwieni i diodom LED oferuje widoczność w nocy na odległość do 7–10 m, nawet w pełnym kolorze.

Podstawową funkcją kamery jest to, że w każdej chwili możemy zobaczyć na smartfonie, co rejestruje urządzenie. Oczywiście ma ona także czujniki ruchu oraz algorytm sztucznej inteligencji, który analizuje i rozpoznaje obiekty w czasie rzeczywistym. Dzięki temu błyskawicznie otrzymamy powiadomienie z odpowiednią adnotacją na smartfon, gdy w zasięgu kamery znajdzie się zwierzę, pojazd lub człowiek.

Zadbaj o bezpieczeństwo swojego lokum bez kamer

Wspomniana kamera to koszt ok. 300 zł. A czy da się zabezpieczyć swój dom jeszcze niższym kosztem? Joanna podzieliła się ze słuchaczami podcastu rozwiązaniem, z którego również korzysta i które idealnie sprawdzi się nie tylko w domu, ale przede wszystkim w bloku, zwłaszcza jeżeli mieszkamy na parterze.

Tym rozwiązaniem jest czujnik do drzwi i okien Sonoff DW2 WIFI. Kosztuje mniej niż 30 zł, a daje duże poczucie bezpieczeństwa. Czujnik składa się z dwóch części – montujemy je po obu stronach okna lub drzwi. Instalacja nie wymaga żadnej centralki – czujnik łączy się bezpośrednio ze smartfonem poprzez sieć Wi-Fi.

Za każdym razem, gdy ktoś np. pod naszą nieobecność otworzy okno lub drzwi, czujnik wyśle powiadomienie na nasz smartfon. Dzięki temu będziemy mogli szybko zainterweniować.

Smart home – czy warto?

Autorka bloga, choć dopiero zaczyna zgłębiać wszystkie możliwości inteligentnego domu, jest przekonana, że w bliskiej przyszłości wyposaży swoje rodzinne gniazdko w jeszcze więcej smart produktów – chociażby system inteligentnego podświetlenia czy urządzenie analizujące pobór energii.

Warto mieć smart home – mówi Joannna. – Produkty, które ułatwią nam życie, jak wspomniana kamerka czy dedykowane gniazdko, na pewno przyczyniają się do niższych rachunków, podnoszą komfort i nasze bezpieczeństwo.

Po więcej rozwiązań z zakresu smart home zapraszamy do sieci sklepów Komputronik.

Komentarze (9)