Cotton balls – przebojowe lampki do dekoracji wnętrz

Ozdobne kule zwane cotton balls od kilku sezonów nie przestają być dekoracyjnym hitem. Nic dziwnego, wypełniają dom magicznym światłem, dodają mu przytulności i ciepła, a nam poprawiają nastrój. Świetliste kulki można wykorzystać na wiele sposobów – wszystko zależy od okazji, pory roku czy choćby naszej fantazji. Warto pokusić się też o samodzielne wykonanie cotton balls.

Cotton balls – przebojowe lampki do dekoracji wnętrz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

25.01.2018 | aktual.: 25.01.2018 10:48

Ładnemu… wszędzie ładnie

Cotton balls same w sobie są piękne, dlatego – niczym małe dzieła sztuki – dobrze wyglądają w niemal każdym miejscu. Wybieramy pasujący do aranżacji kolor, liczbę kulek, ewentualnie barwę światła. Reszta dzieje się sama – takie dekoracje wnętrz wprowadzają do naszego życia odrobinę magii, a dzięki temu, że są ponadczasowe i estetycznie wyglądają, sięgają po nie dekoratorzy na całym świecie.

Uniwersalna dekoracja

Rozświetlone kule mogą zdobić salon, sypialnię, przedpokój, a nawet łazienkę. Dobrze wyglądają misternie upięte, np. na ścianie, jak i nonszalancko rozłożone na parapecie albo półce. Rozwieszone na zagłówku łóżka wprowadzą do sypialni romantyczny nastrój. Niezwykle efektownie prezentują się przymocowane wokół ramy lustra oraz oplatające poręcz schodów. Doskonałym pomysłem jest rozwieszenie ich na balkonie, tarasie albo w ogrodzie. Inny, bardzo prosty pomysł to wrzucenie ich do ażurowej lub przezroczystej misy.

Wyjątkowe miejsce

Miejscem, gdzie świetlna dekoracja wnętrz ma szczególne uzasadnienie, jest pokój dziecięcy. Kule zastąpią w nim subtelne światło lampki nocnej, łagodnie utulą malucha do snu, a nam zapewnią spokój, bo dziecko nie będzie się bało samo zostać w ciemności. Spróbujmy umieścić cotton balls w pobliżu łóżka, opleść nimi regalik albo efektownie ozdobić okno. Niezwykłe kule wprowadzą ciekawy akcent do dziecięcych zabaw. Kryjówka rozświetlona w ten sposób wywoła szczere okrzyki zachwytu.

Na specjalne okazje

Magiczne kule świetnie się nadają jako ozdoba świąteczna albo uatrakcyjnienie urodzinowego przyjęcia. Cotton balls można zawiesić na choince, zamiast lampek lub po prostu rozwiesić roziskrzone girlandy nad wigilijnym stołem. Letnie przyjęcie w ogrodzie nabierze dzięki nim wyjątkowego, uroczystego charakteru.

Kolor w roli głównej

Głównym dylematem podczas wyboru cotton balls jest ich kolor. Możliwości są tak ogromne, że trudno szybko podjąć decyzję. Najważniejsze jest to, aby pasowały do wnętrza i do okazji. Do aranżacji minimalistycznych pasuje miks z czarnych i białych kul, w pokoju dziecięcym sprawdzą się pastele albo wybuchowa mieszanka wesołych odcieni. Zimą wybierajmy barwy, które ocieplają wnętrze, a wiosną – te, które ożywiają i pobudzają do życia (np. soczystą zieleń, energetyczną żółć). W zestawieniu z innymi kolorami zawsze dobrze wygląda szary. Jednak najbardziej efektownie prezentują się cotton balls w fiolecie, czerwieni czy błękicie.

Obdaruj bliskich światłem

Cotton balls sprawiają radość, dlaczego więc tą radością nie podzielić się z innymi? To doskonały prezent na każdą okazję – parapetówkę, narodziny dziecka, Dzień Babci, Dzień Matki, urodziny, święta, jako dodatek do ślubnego upominku. Jeśli nie mamy pomysłu, czym obdarować kogoś bliskiego, cotton balls pospieszą z pomocą!

Jak zrobić cotton balls

Wyjątkowe kule można też zrobić w domowym zaciszu. Potrzebne będą balony na wodę, które nadmuchujemy do wybranej wielkości. Następnie bierzemy kłębek włóczki, przyklejamy jej koniec do balonika i owijamy go stopniowo. Dobry efekt da rozrobienie kleju z wodą w miseczce i namoczenie w roztworze włóczki, którą dopiero wtedy owijamy balon. Klej nie może być widoczny po zaschnięciu, więc wybierzmy taki do tapet albo np. wikol. Na zakończenie owijania dodatkowo smarujemy kulę roztworem przy pomocy pędzla. Kolejny etap to suszenie kulek, najlepiej zawiesić je na sznurku lub żyłce za odcięte końcówki albo przypiąć klipsami. Po ok. 24 godzinach przebijamy igłą balony i wyciągamy je ze środka. Bierzemy sznur lampek np. choinkowych i do każdej kulki wkładamy po jednej diodzie. Gotowe! Podczas prac warto zabezpieczyć mieszkanie (i siebie) przez zabrudzeniem. A zamiast włóczki sprawdzi się też kordonek, mulina albo… bandaż ufarbowany barwnikiem spożywczym. Koszty własnoręcznie wykonanej ozdoby są znacznie niższe niż w przypadku kupnych kul. Za sznur LED-owy zaplacisz ok. 8 zł, balony to koszt ok. 3 zł, kordonek - 3 zł, a klej - 6 zł.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)