Co oznaczają poszczególne klasy energetyczne?

W Unii Europejskiej sprzęt AGD i oświetlenie muszą być opatrzone etykietą energetyczną, która informuje o najważniejszych parametrach danego urządzenia. Liczba pasków z klasami energetycznymi lub ikonki umieszczane na etykiecie mogą się różnić w zależności od rodzaju urządzenia.

Klasy efektywności energetycznej oznaczone są zwykle literami od A+++ do D (np. zmywarki, pralki), a w przypadku niektórych urządzeń nawet G (np. suszarki do prania, odkurzacze, urządzenia klimatyzacyjne). Sprzęt AGD czy oświetlenie oznaczone klasą A+++ cechuje najniższe zużycie energii, z każdą kolejną literą sprzęt traci na efektywności. Takie symbole zapewniają możliwość teoretycznego porównywania zużycia energii elektrycznej, a zatem kosztów eksploatacji danego urządzenia, w ciągu roku. Zawsze warto je więc przestudiować, wybierając wyposażenie z określonego przedziału cenowego.

Etykieta energetyczna musi być umieszczona w widocznym miejscu. Jej górna część informuje o efektywności danego urządzania. Najlepiej wybrać klasę energetyczna zaznaczoną na zielono. Barwa ta zmienia się na skali, przechodząc stopniowo w żółć, a ostatecznie w czerwień. Niżej znajduje się rubryczka z informacją o średnim rocznym zużyciu energii przez dane urządzenie (określonym w kWh). Następnie pojawiają się oznaczenia charakterystyczne już dla konkretnego sprzętu AGD. Na przykład w przypadku odkurzacza będzie to informacja o poziomie reemisji kurzu, poziomie emitowanego hałasu czy sprawności i efektywności pochłaniania zanieczyszczeń. Na etykiecie może znajdować się dodatkowo znak Ecolabel, charakterystyczny dla produktów ekologicznych.

Każdą z podawanych informacji producent musi poprzedzić badaniami w upoważnionej do tego jednostce. Przyznawanie odpowiedniej klasy energetycznej w Polsce reguluje ustawa z 14 września 2012 r. o obowiązkach w zakresie informowania o zużyciu energii przez produkty wykorzystujące energię.

Według Głównego Urzędu Statystycznego ok. 1/3 energii produkowanej w Polsce pochłaniają gospodarstwa osób prywatnych. Jak wynika z kolei z badań Agencji Rynku Energii, najwięcej energii w domu oprócz oświetlenia zabierają lodówki, kuchenki elektryczne i pralki. Pozostałe sprzęty AGD ze zmywarkami włącznie mają w tym znacznie mniejszy udział. Dlatego to właśnie na wyżej wymienionych rodzajach urządzeń powinno się przede wszystkim skoncentrować podczas zakupów.

Teoretycznie urządzenia o klasie energetycznej A+++ zużywają nawet o 60 proc. mniej energii niż te z klasy A. W porównaniu z tą ostatnią dla A++ jest to ok. 40 proc., a dla A+ ok. 25 proc.

Przy klasie B roczny koszt eksploatacji urządzenia może wzrosnąć nawet dwu-, trzykrotnie w porównaniu z A+++. Mniej efektywne urządzenia bywają jednak nawet kilka razy tańsze – i chociaż większy koszt zakup sprzętu AGD najwyższej klasy zawsze się zwraca, niekiedy jednak może to trwać nawet kilkanaście lat! Nie zawsze warto więc kupować najdroższe urządzenia w klasie A+++. Na przykład pralka w klasie A++ może zużywać podobne ilości prądu, podczas gdy jej koszt może być niższy o ponad 1000 zł. Taki zakup bardziej się więc kalkuluje. Ponadto wzrastające ceny energii elektrycznej oznaczają, że w ciągu kilku czy kilkunastu lat koszty eksploatacji danego sprzętu AGD będą znacznie przewyższać wyjściowo zakładane.

Sprzęt AGD nawet przy wydajnej klasie energetycznej wymaga stosowania się do zaleceń producenta. Każda lodówka działa efektywniej, gdy zapewni się jej właściwą wentylację, odsuwając ją jak najdalej kaloryfera czy piekarnika. Redukując temperaturę prania przy zastosowaniu odpowiednich programów w pralce, można uzyskać ten sam efekt co przy bardzo ciepłej wodzie, której ogrzanie pochłania niemało energii. Warto też zrezygnować z prania wstępnego, gdy tkaniny nie są mocno zabrudzone i wymagają przede wszystkim odświeżenia. Analogicznie przy łatwym do usunięcia brudzie nie warto uruchamiać w zmywarce programu długiego i intensywnego mycia naczyń. Tego typu zalecenia pozwalają na dodatkowe oszczędności, warto więc je stosować, mając na uwadze domowy budżet.