Budować czy nie budować? Zobacz, jakie prace na budowie możesz przeprowadzić zimą

Zima nie musi oznaczać przymusowej przerwy w budowie, choć znacznie komplikuje i tak już niełatwy proces. Zaplanowany harmonogram prac musisz dostosować do warunków pogodowych. Kiedy termometr pokaże kilkanaście stopni na minusie, przerwij prace i zabezpiecz budowę.

Budowanie domu zimą nie jest czystym szaleństwem, o ile trzymasz się kilku zasad:

• w przypadku dużych mrozów odkładasz pracę na później,
• nie kontynuujesz robót podczas opadów śniegu i deszczu,
• zabezpieczasz te elementy domu, które zostały już wykonane,
• dbasz o odpowiednie przechowywanie materiałów budowlanych,
• nie oszczędzasz na materiałach mrozoodpornych.

Upewnij się, że twoja ekipa budowlana podejmie się tego zadania – niektóre firmy odmawiają wykonywania prac budowlanych zimą. Zdaj się również na ich fachową opinię. Jeśli specjalista twierdzi, że któregoś z etapów nie da się zrobić, nie upieraj się. Lepiej przeczekać mroźne dni, niż później tracić czas na powtórzenie prac.

Jeżeli nie zacząłeś jeszcze budowy, poczekaj do marca. Wykopy pod fundamenty wykonuje się najpóźniej jesienią lub wczesną zimą, kiedy nie ma jeszcze mrozu. Gdy grunt jest zmarznięty, prace ziemne mogą okazać się niemożliwe do realizacji. Problemem na tym etapie budowy może być też betonowanie. W teorii możesz je wykonywać przy temperaturze nawet do -10 stopni Celsjusza, jeśli użyjesz betonu ze specjalnymi domieszkami. Dzięki nim beton po wyschnięciu nie będzie się kruszył ani pękał.

Jeśli zima nie jest sroga – temperatura spada maksymalnie do -8 stopni – możesz prowadzić prace murarskie. Cement nie zamarznie, o ile będzie odpowiednio przygotowany. Podobnie jak w przypadku betonu, kup specjalną mrozoodporną zaprawę.

Dużym wyzwaniem jest budowa dachu. Możesz zabezpieczyć go na etapie stropów lub więźby albo podjąć się wykonania go do końca. Na drewnianą konstrukcję dekarz nałoży membranę, a na niej zamontuje pokrycie dachowe – przykładowo blachę lub dachówki. Jest jednak jeden warunek – membrana nie może być długo pozostawiona bez kolejnej warstwy. Dlatego wcześniej upewnij się, że możliwe będzie ułożenie pokrycia dachowego w jak najkrótszym czasie.

Tynkowanie i ocieplenie domu lepiej odłóż na wiosnę. Co prawda dzięki specjalnej zaprawie cementowej możesz wykonywać tego rodzaju prace przy temperaturze 0 stopni Celsjusza, jednak czas schnięcia wydłuży się z kilku godzin nawet do kilku dni. Nie zostawiaj na zimę ścian z doklejoną warstwą ocieplenia bez tynku. Wełna mineralna zawilgotnieje, a przez to straci swoje właściwości. Styropian z kolei może zżółknąć i wiosną, przed nałożeniem kolejnej warstwy elewacji, konieczne będzie jego zeszlifowanie.

Zima to dobry czas, by zająć się wykończeniem domu, w tym montażem instalacji. Jeżeli więc masz już dom w stanie surowym, nie musisz przerywać budowy. Prace instalatorskie możesz wykonać nawet wtedy, gdy na zewnątrz panuje mróz. Gdy dodatkowo podłączysz ogrzewanie, wykończysz ściany i podłogi.

Nie pozwól, by pogoda zniweczyła twoje wysiłki. Zadbaj o odpowiednie zabezpieczenie budynku i materiałów budowlanych. Przydadzą się słomiane maty i folia. Obłóż nimi wykonane już fundamenty i ściany. Dzięki temu wykonasz prowizoryczne ocieplenie, które ochroni także przed opadami i wilgocią.

Materiały budowlane przechowuj w ciepłym pomieszczeniu. Dzięki temu uchronisz bloczki czy pustaki przed mrozem i zawilgotnieniem. Jeśli nie masz możliwości składowania ich w takich warunkach całą zimę, zabezpiecz je na 24 godziny przed rozpoczęciem prac.

Bardzo ważne jest zabezpieczenie dachu. Drewniana więźba nie lubi wilgoci, podobnie jak betonowe stropy. Dobrą ochronę zapewni im folia wysokoparoprzepuszczalna i deskowanie.

Budowa zimą jest możliwa. To od ciebie zależy, czy chcesz poświęcić dodatkowy czas na kontrolowanie pogody i zabezpieczenie powstającego budynku, czy może wolisz przeczekać trzy mroźne miesiące i wrócić do prac wiosną.

• Wolniejsze tempo pracy – klej do styropianu czy zaprawa schną znacznie dłużej niż w temperaturze pokojowej. Czas oczekiwania może wydłużyć się z jednej doby do kilku dni.
• Mniejsza precyzja – praca w takich warunkach nie jest komfortowa, a to może przełożyć się na dokładność wykonania, istotną przy montażu okien czy murowaniu.
• Niełatwa do przewidzenia pogoda – choćbyś porównywał prognozy kilku stacji telewizyjnych i czytał o niej w Internecie, pogoda i tak może cię zaskoczyć. To utrudnia zaplanowanie prac i może wiązać się z koniecznością natychmiastowego ich przerwania, kiedy temperatura znacznie spadnie lub gdy wystąpią opady.

• Niskie koszty – sezon budowlany kończy się już w listopadzie, dlatego zima to czas obniżonych cen materiałów budowlanych i robocizny.
• Luki w grafikach firm budowlanych – niewiele ekip pracuje na budowie zimą, dlatego łatwiej będzie znaleźć odpowiedniego fachowca.
• Oszczędność czasu – jeśli pogoda będzie sprzyjać, a ty rozsądnie pokierujesz pracami na budowie, nie zmarnujesz trzech miesięcy.

Źródło Oferteo.pl