Budowa domu pasywnego. Czy to się w ogóle opłaca?
Domy pasywne a energooszczędne
Bałagan w nomenklaturze powoduje, że często terminy pasywności i energooszczędności są używane zamiennie. Mimo że występuje pomiędzy nimi pewne podobieństwo, zdecydowanie nie są to te same rozwiązania. Domy energooszczędne z samej definicji mają za zadanie wpływać na oszczędne gospodarowanie zasobami energetycznymi. Powinny korzystać choćby z jednego alternatywnego źródła energii. Powinny - lecz nie zawsze tak jest. Zużycie energii musi być niskie, ale to tylko ogólnik. Domy energooszczędne powinny być w specjalny sposób projektowane, budowane oraz eksploatowane. Pozornie nieistotne elementy, takie jak wejście do domu czy usytuowanie okien, nabierają kolosalnego znaczenia.
Energooszczędny dom powinien zużywać maksymalnie 70 proc. energii wykorzystywanej w tradycyjnych domach. W domu pasywnym poprzeczka została położona dużo wyżej - zapotrzebowanie na energię standardową nie powinno przekraczać 30 proc. Powyższe dane to oczywiście daleko posunięte ogólniki i uproszczenia. Clou całej sprawy zasadza się na odpowiednim projekcie i wykonawstwie. Projekt domu pasywnego jest bardziej uszczegółowiony, nie można pozwolić sobie w tym przypadku na kompromisy, które są możliwe w projektach domów energooszczędnych.