Bezpieczny dom. Ochroń się przed złodziejami. Żaden nie podejdzie

Nie istnieje zamek, którego nie sforsuje wprawny złodziej. Dlatego jeśli przez większość dnia nie ma cię w domu, pomyśl o odstraszeniu włamywacza. Może to być pies ochronny, firma ochroniarska lub system monitoringu. Opcji jest wiele.

Bezpieczny dom. Ochroń się przed złodziejami. Żaden nie podejdzie
Źródło zdjęć: © Fotolia

31.01.2019 | aktual.: 31.01.2019 18:08

Istnieje wiele sposobów, które pozwalają chronić się przed nieproszonymi gośćmi. Warto wykazać się przezornością, niż potem czegokolwiek żałować.

Jak działa złodziej

Duży dom, cicha okolica, eleganckie auto, to poszlaki, które wskazują złodziejowi, że w danym miejscu mieszka zamożna rodzina. Włamanie najczęściej poprzedzone jest kilkudniową obserwacją, a do zdarzenia zwykle dochodzi w nocy w dni wolne od pracy, na przykład święta czy ferie, gdyż wtedy istnieje większe prawdopodobieństwo, że nikogo nie ma w domu. Interesuje ich to, co najważniejsze, biżuteria, pieniądze, drobna elektronika. Doskonale znają plan domu i stopień zabezpieczeń. Kradzież rzadko trwa dłużej niż kilkanaście minut.

Należy bowiem pamiętać, że złodziej rzadko wybiera dom pod wpływem impulsu. Zwykle "odwiedziny" poprzedzają charakterystyczne znaki. Pojawienie się samochodu lub nawet kilku aut z obcymi numerami rejestracyjnymi w okolicy, nieznajomi podający się za znajomego z pracy lub dalszego członka rodziny, którzy wypytują o to, kiedy właściciel wróci z pracy – to sposoby działania mniej subtelnych włamywaczy. Inni potrafią podawać się za inkasenta lub listonosza, by dostać się do domu i sprawdzić stopień zabezpieczeń.

Obraz
© Shutterstock.com

Miej oko na wszystko

Zarówno w dużych miastach, jak i niewielkich miejscowościach można zauważyć, że coraz częściej izolujemy się od sąsiadów. Wysokie ogrodzenie, żywopłot czy zaciągnięte żaluzje mogą sprawić, że w razie włamania sąsiedzi nie wezwą pomocy, gdyż po prostu nie widzą obcej osoby kręcącej się na podwórku lub w domu. Zwykle nawet gdy widzą kogoś, biorą go za gościa domowników lub osobę, która zajmuje się domem podczas nieobecności.

Lepiej będzie postawić na odpowiedni monitoring. W przeciągu ostatnich kilku lat możliwości oferowane przez kamery bardzo się zmieniły, zarówno pod względem ceny, jak i jakości materiału. Co więcej, obsługa domowej sieci Wi-Fi pozwala urządzeniu na wysyłanie obrazu bezpośrednio na twoją komórkę, co sprawdzi się wtedy, gdy jesteś poza domem. Wyjeżdżając na dłuższy czas, nie musisz martwić się o to, co dzieje się w domu i na podwórku. Zamontowanie zewnętrznych kamer to dla potencjalnego włamywacza znak, że dom nie będzie łatwym celem. To pomoże uchronić się przed amatorami cudzego mienia.

Szerokie i wąskie kąty

Warto wybrać urządzenie, które będzie miało odpowiednio szeroki kąt widzenia. W ten sposób upewnisz się, że złodziej nie prześlizgnie się bokiem. Nawet tańsze kamerki o ograniczonym polu nagrywania mogą okazać się przydatne, jeśli wiesz, gdzie je umieścić. Okienko prowadzące do piwnicy, wjazd do garażu, przeszklone drzwi prowadzące na taras, to tam może uderzyć złodziej. Warto również mieć jedno "oko" skierowane na ulicę. W ten sposób zarejestrujesz wszystkie podejrzane samochody, które jeździły po okolicy.

Niedoświadczonych złodziei wypłoszyć może nawet zwykłe światło. Dlatego jeśli obawiasz się, że w nocy może dojść do włamania, wyposaż się w prostą lampę z czujnikiem ruchu. Włamywacz nie będzie ryzykować, że ktoś może go zobaczyć i najpewniej odpuści sobie eskapadę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (108)