3 kwestie, które musisz przemyśleć, nim urządzisz strefę natryskową w łazience
Gramoląc się pod prysznic
Czy to w przypadku odbioru nowego mieszkania, czy w trakcie generalnego remontu – często niecierpliwimy się, by wreszcie móc znów normalnie wziąć prysznic. Pośpiech jest jednak złym doradcą. Pozornie błahe zaniedbania planistyczne mogą sprawić, że w pełni funkcjonalną strefą natryskową będziemy cieszyć się krótko albo wcale. Na co zwrócić uwagę, by móc komfortowo korzystać z kabiny przez długie lata?
Przeważająca część mieszkańców miast dysponuje małymi łazienkami. Rozmieszczając na skromnej powierzchni wszystkie elementy wyposażenia, łatwo wpaść w pułapkę nadmiernej redukcji wolnego miejsca, potrzebnego do swobodnego przemieszczania się. Codzienna konieczność wślizgiwania się pod prysznic - z lawirowaniem między szafką a wieszakiem ręcznikowym i rozpaczliwymi próbami ominięcia biodrem umywalki - może uprzykrzyć życie każdemu, a w przypadku osób starszych bywa wręcz niebezpieczna. – Wolne miejsce przed wejściem do kabiny natryskowej powinno mieć co najmniej 70x90 cm. To przestrzeń potrzebna, by bezpiecznie wchodzić i wychodzić spod prysznica oraz mieć gdzie się wytrzeć – mówi Katarzyna Choniawko, ekspert marki Aquaform. – Projektując tę strefę, warto wziąć pod uwagę, w jaki sposób zamyka się kabina. W przypadku modeli z drzwiami uchylnymi trzeba przewidzieć, gdzie po otwarciu będą znajdować się ich skrzydła oraz jak wpłynie to na ilość dostępnego miejsca. W wariancie przesuwnym nie ma tego problemu. Nieco miejsca można zyskać, wybierając modele z zaokrąglonym brodzikiem – jednak coś za coś. Więcej przestrzeni na zewnątrz to mniejsza swoboda wewnątrz kabiny. Warto pamiętać o tym szczególnie w przypadku najbardziej kompaktowych rozwiązań.