To nie mieszkania?
Już kilka lat temu deweloperzy przekuli oczekiwania klientów w rzeczywistość. Spółka Dolnośląskie Inwestycje S.A. przebudowała dawny Hotel Asystenta na bardzo nietypowy apartamentowiec Starter. Pokoje dawnego akademika podzielono. Największy lokal miał 27 mkw., najmniejszy zaledwie 12. Zgodnie z prawem nie można było ich formalnie uznać za niezależne mieszkania. Inwestor legalnie mógł je natomiast zaoferować jako lokale użytkowe. Pomysł najwyraźniej chwycił, bo wkrótce rozpoczęła się budowa kolejnego obiektu, tym razem prowadzona od zera.
Zgodnie z koncepcją pomysłodawców pokoje mają służyć przede wszystkim jako miejsce odpoczynku i sypialnie, wiele funkcji przejęły przestrzenie wspólne. Architekci z biura AP Szczepaniak zaprojektowali samoobsługową pralnię, rowerownię, miejsce na klub sportowy, kawiarnię.
Na profilu społecznościowym Startera można zaś zobaczyć m.in. filmy o składanych, wielofunkcyjnych meblach, dzięki którym aranżacja niewielkiej przestrzeni ma być łatwiejsza.
Przykład Wrocławia potwierdził potencjał tego rodzaju inwestycji, przynajmniej w dużych miastach. Dotyczy to przede wszystkim Warszawy, gdzie ceny nieruchomości są szczególnie wysokie. Wiosną 2017 roku ogłoszono też budowę podobnego obiektu w Lublinie. Najmniejsze kawalerki mają mieć zaledwie 12 mkw. i kosztować ok. 100 tys. zł.