Podstawowym założeniem inwestorów z Kamieńca Wrocławskiego, którzy kupili dom w stanie deweloperskim, było takie zaprojektowanie wnętrz, by nie wymagały wprowadzania przeróbek instalacyjnych. Równie ważne było wpasowanie w nie mebli i lamp, które przyjechały z poprzedniego domu. Architekt Krystyna Dziewanowska zmieściła całą część mieszkalną na parterze domu, na piętrze zaś powstało duże biuro - miejsce pracy pani domu. Efekt? Jasne i przytulne wnętrza urządzone naturalnymi materiałami - drewnem, kamieniem oraz lnianymi tkaninami.