4z9
Pomysł powraca
Po dwóch latach Sicily ponownie przystąpiła do pracy przy budowie domu, już bez ojca. Dzięki jej uporowi i sile woli, mimo przeciwności losu, prace powoli postępowały. Próbowała w ten sposób ukoić ból po stracie - był to swego rodzaju hołd dla ojca. Uczyła się pilnie, wcielając zdobytą wiedzę w życie. Dom rósł w oczach. W efekcie półtorarocznej pracy powstał La Petite Maison.