W kontekście upałów oraz obecnej sytuacji geopolitycznej coraz częściej mówi się o ryzyku wystąpienia tzw. blackoutu, a więc nagłej przerwy w dostawie prądu. Na szczęście na taką ewentualność można się przygotować i nawet jeśli słyszymy zapewnienia, że wszystko jest w porządku, to lepiej dmuchać na zimne.