3z7
Żyć inaczej
Niestandardowe były już elewacje. Przedsiębiorca chciał zatrzeć granicę między wnętrzem domu a jego otoczeniem. Już na początku lat 50. lansował więc przeszklone ściany, z szybami zajmującymi całą wysokość ściany, od podłogi do sufitu. Wielkie okna były skierowane w stronę ogrodu, prywatnej przestrzeni użytkowników, często z basenem, obszernym patio, zewnętrznym salonem. Za to w stronę ulicy zwracały się tylko małe okienka, w wielu realizacjach z matowymi szybami.