Wóz mieszkalny, czyli mały dom na wakacje
Przypadek czy marzenie?
Trudno powiedzieć, czy na początku był przypadek, czy marzenie. Gdy Sarah Stanley po wielu latach spędzonych za granicą wróciła do rodzinnej Kornwalii, zaczęła szukać nowego zajęcia i sposobu na życie. Jedno i drugie znalazła, zakładając firmę wynajmującą nietypowe domy wakacyjne – budynki gospodarcze i przemysłowe, chatki na odludziu czy zawieszone na klifach kryjówki. Jednym z tych miejsc jest mieszkalny wóz. Wypatrzyła go na jednej z kornwalijskich farm, bardzo podobnej do miejsca, w którym spędziła dzieciństwo. Pojazd prezentował się skromnie. Miał potencjał, ale żeby go wydobyć, trzeba było kilkunastu miesięcy planowania i pracy. Projekt adaptacji przygotował architekt Peter Wonnacott, a budową zajął się partner Sarah.