Polki otwierają przed nią swoje wnętrza, dosłownie i w przenośni. Mimo że nie jest psychologiem, mówimy jej, gdzie jemy, jak odpoczywamy i czego nie znosimy. Wszystko po to, by zaprojektowała nasz wymarzony własny kąt. O idealnie dopasowanych łyżkach, nieidealnych, ale wyjątkowych obrazach i zmieniających się modach opowiada Dorota Śledyńska, architekt wnętrz w Nordic Mokotów.