Jak zagęścić trawnik? Proste sposoby, by odzyskał blask po zimie

Trawnik jak nowy

Każdy właściciel choć skrawka trawnika wie, ile pracy należy w niego włożyć, by prezentował się znakomicie. Sprawa jest dodatkowo utrudniona, gdy śnieg topnieje, a my odkrywamy, że trawa jest w opłakanym stanie po miesiącach niesprzyjającej pogody. Istnieją jednak proste sposoby, dzięki którym szybko pozbędziesz się przerzedzeń i wysuszonych kępek trawy. Już po paru tygodniach trawnik odzyska swój blask i będzie dumną ozdobą twojego ogrodu. Wystarczy, że przejdziesz przez kilka kroków właściwej reanimacji trawnika, a efekty przejdą twoje najśmielsze oczekiwania.

Oczyszczamy trawnik po zimie

Niemal zawsze wiosną na trawnikach widoczne są pożółkłe źdźbła trawy, które nie przetrwały zimowych warunków. Oprócz oczywistego złego wyglądu, martwa trawa utrudnia wzrost tej młodej oraz utrudnia wnikanie wody do podłoża. Może to hamować wzrost trawnika oraz wpływać na jego zdrowy rozwój. Podstawowym krokiem prowadzącym do zagęszczenia trawnika jest więc pozbycie się suchych źdźbeł i kępek oraz oczyszczenie terenu z wszelkich zanieczyszczeń. Pamiętaj, by użyć do tego miękkich grabi, a jeśli teren jest duży, możesz skorzystać z wertykulatora, który skutecznie poradzi sobie z tym zadaniem.

Napowietrzanie trawnika

Gleba i darń po zimie często jest zbita i ogranicza dostęp powietrza do korzeni. Aby nasz trawnik cechował się doskonałą kondycją, za wszelką cenę należy starać się go napowietrzyć. Nie dość, że gleba i trawa lepiej przyjmą wszelkie nawozy, to jeszcze w ten sposób przyśpieszymy tak pożądany wzrost trawnika. Aby doprowadzić powietrze do korzeni, należy rozluźnić zbitą ziemię. W tym celu najlepiej jest nakłuwać glebę na głębokość około 8-10 centymetrów. Na niewielkim terenie możesz skorzystać ze specjalnych butów z kolcami, a na większym użyj aeratora lub wertukulatora. Kiedy korzenie zaczną lepiej oddychać, szybko zauważysz, że trawnik zacznie budzić się do życia.

Łatamy dziury w trawniku

Jeśli na trawniku długo zalegał śnieg lub stworzyły się nieestetyczne kępki, efektem będą puste placki bez źdźbeł trawy. Choć na początku można załamać ręce, w prosty sposób możesz je załatać. Ziemię w pustych miejscach należy spulchnić oraz odpowiednio odżywić. Najlepiej zmieszać nasiona z próchniczą ziemią i nawozem, a następnie równomiernie rozsypać w strategicznych miejscach. Taka mieszanka to większa gwarancja, że siew będzie równomierny. Następnie musisz uzbroić się w cierpliwość, delikatnie podlewać trawnik i powstrzymać się od intensywnego koszenia, które mogłoby zatrzymać wzrost delikatnych nasion.

Właściwe koszenie

Pierwsze koszenie trawnika powinno być dopasowane do tempa wzrostu i rodzaju trawy. Zazwyczaj zabieramy się za nie na początku maja, kiedy pogoda pozwala nam na pracę w ogrodzie. Nigdy nie ścinamy trawy poniżej 2,5 centymetrów wysokości, ponieważ może to uszkodzić roślinę i pomóc chwastom się rozwinąć. By trawnik wyglądał doskonale, koszenie powinno odbywać się co około 2 tygodnie.

Podlewanie i nawożenie trawnika

Trawa, która przez dłuższy czas w sezonie jest niepodlewana, zaczyna żółknąć i schnąć. By zachwycała zielonym odcieniem, należy ją regularnie podlewać. Jeśli trawnik nie jest w najlepszym stanie, prócz dostarczania jej wody, warto odżywić ją nawozem. Kiedy tylko trawnik zazieleni się po zimie, udaj się do sklepu ogrodniczego po dopasowany specyfik. Jeśli podłoże twojego terenu jest piaszczyste, możesz użyć nawozu z dodatkiem organicznym, co wpłynie nie tylko na samą trawę, ale i poprawi stan podłoża.

Pozbywamy się mchu z trawnika

Zbyt kwaśna, wilgotna i zacieniona trawa to idealne warunki do rozrostu nieproszonego gościa - mchu. Pozbycie się go jest wieloetapowe, jednak warto się do tego przyłożyć. Po pierwsze - pozbądź się gałęzi i obiektów, które rzucają cień na fragment trawnika obrośnięty mchem. Po drugie - dostarcz glebie składników pokarmowych, które same w sobie zahamują jego rozrost. Jeśli mech jest wyjątkowo uparty, zastosuj nawozy z żelazem lub specjalistyczne odżywki, które pomogą ci go zwalczyć.