Dom liliput - ma zaledwie 9 mkw.!

Wymarzony dom nie musi być wielki - można go urządzić na całkiem niedużej powierzchni. Zaadaptowany przez Brittany Yunker wóz ma niewiele ponad 9 mkw., spełnia jednak wszystkie wymagania właścicielki i jest spełnieniem jej marzeń o mieszkaniu w plenerze. Mieści wszystkie niezbędne funkcje dzięki kompaktowemu projektowi. Zobacz, jak udało się praktycznie zorganizować i wyposażyć przestrzeń domu-liliputa.

Wymarzony dom nie musi być wielki - można go urządzić na całkiem niedużej powierzchni. Zaadaptowany przez Brittany Yunker wóz ma niewiele ponad 9 mkw., spełnia jednak wszystkie wymagania właścicielki i jest realizacją marzeń o mieszkaniu w plenerze. Mieści wszystkie niezbędne funkcje dzięki kompaktowemu projektowi. Dom został zlokalizowany na wzgórzu położonym 15 km od Olympii w stanie Waszyngton. Z tego miejsca roztacza się widok na zatokę Puget. Dom-wóz otoczony jest bujną roślinnością, między innymi drzewkami owocowymi. Zobacz, jak udało się zorganizować i wyposażyć jego przestrzeń, by spełniała ona potrzeby i oczekiwania właścicielki.
Dom na kółkach wzbudza sympatię już od pierwszego wejrzenia, a to za sprawą słonecznej elewacji. Urocze przeszklenia ze szprosami oraz okiennice w kontrastowej czerwieni tworzą rustykalny charakter budynku. Okna są również umieszczone pod dachem i w jego połaciach, dzięki czemu wnętrze jest doskonale doświetlone światłem dziennym.

Pomysłowo rozwiązano wejście do domu - utworzony przez uskok ścian niewielki ganek pozwala na swobodne poruszanie się i otwarcie drzwi pod zadaszeniem. Tu też można pozostawić do wyschnięcia buty czy przemoczoną kurtkę. Ganek pełni też funkcję mini-tarasu ozdobionego kwiatami doniczkowymi. W domu na kółkach mogą swobodnie mieszkać dwie osoby. Gospodyni jest gościnna i chętnie dzieli się swoim letnim domem - można go wynająć, korzystając ze strony internetowej. W sezonie nocleg dla dwóch osób kosztuje sto dolarów.

Wnętrze jest pełne światła i urządzone w jasnych kolorach. Drewniane panele podłogowe doskonale komponują się z lekkimi meblami rattanowymi. Wyściełane fotele tworzą kącik salonowy. Wąski stół drewniany pełni funkcję jadalnianego - w ciągu dnia może być przysunięty do ściany, dzięki czemu nie zabiera miejsca na trakcie komunikacyjnym. Na czas posiłków łatwo go wysunąć na środek. Cofnięta strefa wejścia tworzy przytulny zaułek pod oknem, gdzie ustawiono wygodne siedzisko. Dom ogrzewany jest piecykiem gazowym.

Naprzeciwko wejścia usytuowano wąską kuchnię. Dzieli ona przestrzeń z łazienką ukrytą za drewnianymi, dwuskrzydłowymi drzwiami z bielonego drewna. Tuż obok nich zawieszono długie lustro, które oprócz funkcji podstawowej spełnia jeszcze jedną, nie mniej istotną - powiększa optycznie przestrzeń. Nastrojowe światło wprowadzają do wnętrza rustykalne kinkiety. Umieszczone nad fotelami rozjaśniają przestrzeń wypoczynkową. Wygodnym rozwiązaniem jest umieszczenie w tym miejscu długiej, płytkiej półki. To potrzebna przestrzeń na odłożenie niezbędnych drobiazgów, takich jak okulary czy klucze.

Na antresolę prowadzą schody w formie drabiny. Ten ruchomy element można montować tylko wówczas, gdy trzeba się dostać na wyższą kondygnację. Pozostaje zatem na noc, a w ciągu dnia może być zdemontowany. Zaprojektowanie sypialni nad pomieszczeniami obniża ich strop, ale nie na tyle, aby nie można było z nich swobodnie korzystać. Dodatkowo niski sufit pozwolił na montaż praktycznych uchwytów w kuchni, np. na ręczniki papierowe i kieliszki zawieszone na sposób barowy.

Połacie dachu od wewnątrz obłożone są sosnową oblicówką. Boazeria dodaje wnętrzu przytulności - tak pożądanej w sypialni. Całą szerokość przestrzeni pod dachem zajmuje wygodne łóżko. Za jego zagłówkiem małe okno pozwala czytać przy dziennym świetle. Dodatkową porcję promieni słonecznych wprowadza przeszklenie połaciowe. Dzięki oknom niewielka przestrzeń pod skosami nie wydaje się wcale ciasna i przytłaczająca.

W niewielkiej kuchni zmieściły się wszystkie niezbędne funkcje. Na nablatowej płycie gazowej da się ugotować każde danie, gdyż ma ona dwa palniki. Przestrzeń roboczą doświetla okno, wieczorem zaś można bez trudu stworzyć intymny nastrój, przesłaniając je zasłonkami. Pod blatem ustawiono małą lodówę, przy której mieści się spiżarka. Na otwartych półkach wszystkie sprzęty oraz naczynia są na wyciągnięcie ręki.

Aż dwa okna w kuchni powiększają optycznie przestrzeń. Atutem wnętrza jest również malowany zlew, który dodaje rustykalnego kolorytu i wprowadza radosny nastrój, a przy tym pięknie kontrastuje z drewnianym blatem. Komfortowym rozwiązaniem jest system wiszących uchwytów. Dzięki nim przestrzeń jest maksymalnie wykorzystana i wszystko ma swoje miejsce. Owoce są przechowywane w ażurowych koszach wiszących na łańcuchach pod stropem.

W łazience nie ma umywalki (trzeba korzystać ze zlewu w kuchni), ale jak na warunki kempingowe jest doskonale przemyślana. Znajduje się tu toaleta, półki na przybory toaletowe oraz lustro, a wodę do mycia przynosi się w blaszanym dzbanku. Doskonałym pomysłem był wybór deski toaletowej - odcień jej drewna współgra z pozostałymi drewnianymi elementami wystroju.