Trwa ładowanie...

Roboty koszące to prawdziwy hit! Zadbany trawnik bez wysiłku

Trawnik to wizytówka każdego ogrodu, dlatego powinien być zadbany i równo przycięty. Nie zawsze ma się jednak czas na prace ogrodowe. Z odsieczą przychodzą inteligentni pomocnicy, a mowa o robotach koszących. Jaki model wybrać? Jak przygotować ogród?

Robot koszący wykona za ciebie prace ogrodoweRobot koszący wykona za ciebie prace ogrodoweŹródło: Adobe Stock
d1eb2e5
d1eb2e5

Roboty koszące działają podobnie jak odkurzacze automatyczne, a więc koszą trawę na wcześniej ustalonym obszarze, który najpierw trzeba odpowiednio przygotować. Jest to bardzo proste i w dłuższej perspektywie pozwala zaoszczędzić dużo czasu. Dodatkowo roboty koszące są elektryczne, a więc pracują cicho i ekologicznie. Spokojnie mogą kosić trawnik nawet w nocy bez narażenia na skargi ze strony sąsiadów.

Wybór urządzenia

Robot koszący działa na podobnej zasadzie jak automatyczny odkurzacz, choć wymaga od właściciela nieco więcej uwagi i przygotowań, a także dobrej znajomości własnego ogrodu. Wynika to z tego, że roboty różnią się wysokością cięcia, zakresem regulacji, a także deklarowanym maksymalnym rozmiarem ogrodu, w którym sprzęt ma pracować. Trzeba również zapoznać się z informacjami o maksymalnym nachyleniu terenu. Ważne są również takie parametry jak maksymalny czas pracy oraz czas ładowania. Najlepiej, kiedy ten pierwszy parametr przewyższa drugi. Producenci podają też takie szczegóły jak poziom hałasu. Dzięki temu będziecie wiedzieć, czy robot nie zakłóci waszego wypoczynku.

Przygotowanie ogrodu

Przede wszystkim należy zacząć od skoszenia trawnika do minimalnej wysokości obsługiwanej przez robota. Warto również oczyścić przyszły obszar roboczy z różnego rodzaju przeszkód, którymi mogą być nie tylko płotki czy kamienie, ale także np. kora drzewna, jeżeli jej używacie. Oczywiście może się zdarzyć, że niektórych rzeczy nie będziecie mogli lub chcieli usunąć, ale i na to jest sposób.

Tutaj dochodzimy do kolejnego punktu, jakim jest wyznaczenie obszaru pracy, a to robi się za pomocą dołączonego przez producenta przewodu elektrycznego. Czujniki robota wykrywają go i traktują jak wirtualną ścianę. Przewód może również posłużyć do "wykrojenia" miejsc, do których robot będzie miał zakaz wjazdu. Przy odpowiednim ułożeniu możecie nawet wyznaczać urządzeniu strefy, którymi ma się zajmować. Warto pamiętać, że robot ma zaprogramowane dopuszczalne odchylenie od przewodu, a więc nie zatrzyma się od razu po najechaniu na niego. Producenci zazwyczaj określają ten parametr i należy go uwzględnić przy wyznaczaniu obszaru pracy.

d1eb2e5

Kolejna kwestia to baza, która powinna być umieszczona blisko źródła prądu. Zadaszenie lub jego brak jest kwestią drugorzędną, ponieważ zarówno podstawy, jak i same roboty są odporne na warunki atmosferyczne. Miejsce powinno być dobrze przygotowane, a więc należy unikać plątaniny kabli lub składowania różnych przedmiotów w bliskim sąsiedztwie stacji ładowania.

Jak działa robot koszący?

Po prawidłowym ułożeniu przewodu elektrycznego należy podłączyć go do stacji bazowej. Dzięki temu robot będzie wiedział, jak ma pracować. Urządzenie jest wyposażone w szereg czujników i jednym z nich jest ten wykrywający przewód ograniczający. Dalej mamy czujnik zderzeniowy umieszczony w zderzaku. Jeżeli robot w coś uderzy, to po prostu zmieni kierunek jazdy. W droższych modelach spotkacie się z czujnikami ultradźwiękowymi wykrywającymi przeszkody jeszcze przed najechaniem na nie.

Warto również wybrać model z czujnikiem deszczu, ponieważ kiedy wykryje opady, to automatycznie przerwie pracę i wróci do bazy. W przeciwnym razie sami będziecie musieli zadbać o jego powrót. Sam proces koszenia polega na tym, że źdźbła trawy są skracane, a ścinki rozpraszane po ogrodzie, ponieważ roboty nie mają pojemników na ściętą trawę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1eb2e5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1eb2e5