Trwa ładowanie...

Nowa jakość koszenia trawy. Odpocznij, bo robot zrobi to sam

W gospodarstwach domowych coraz częściej można spotkać automatyczne odkurzacze, ale nie tylko odkurzanie jest domeną robotów. Stało się nią również koszenie trawy. Automatyczne kosiarki potrafią obsłużyć sporych rozmiarów ogrody, co pozwoli zaoszczędzić wiele czasu, który można wykorzystać w inny sposób.

Robot koszący uprzyjemni prace w ogrodzieRobot koszący uprzyjemni prace w ogrodzieŹródło: Pixabay
d2q8sl4
d2q8sl4

Z czym to się kosi

Robot koszący ma dużo wspólnego z automatycznymi odkurzaczami. Jest tu urządzenie ze stacją dokującą, a także możliwość wyznaczenia obszaru pracy oraz ustawienia terenu wyłączonego z działań. O ile przy robotach sprzątających odbywa się to przy pomocy ustawienia stref w aplikacji, o tyle w przypadku kosiarek trzeba rozstawić specjalny drut podłączany do stacji ładowania. Dzięki temu robot automatycznie rozpoznaje swoje miejsce pracy.

W przeciwieństwie do klasycznych kosiarek nie spotkacie tu pojemnika na skoszoną trawę. Robot tnie źdźbła na malutkie fragmenty, które trafiają z powrotem do gleby. Dzięki temu macie naturalny nawóz, a ziemia dłużej zachowuje wilgoć, co również wpływa zbawiennie na ogród. Kupując robota, należy zapoznać się z zalecaną przez producenta maksymalną powierzchnią ogrodu i oczywiście wybrać sprzęt z najlepszym stosunkiem czasu pracy do czasu ładowania. Jeśli chodzi o silnik, to warto postawić na bezszczotkowy, który odznacza się dłuższą żywotnością.

Roboty koszące mają wiele ciekawych funkcji. Jeżeli na pokładzie znajdują się czujniki deszczu, to urządzenie samo przerwie pracę i wróci do bazy. Jeżeli ustawicie wysokość ostrzy, ale na danym obszarze trawa będzie krótsza, to maszyna przerwie pracę. Standardem są czujniki podnoszenia, przechylenia i kolizyjne. Producenci stosują również różnego rodzaju zabezpieczenia przed kradzieżą. W wielu modelach traficie na moduły WiFi oraz Bluetooth.

Przygotowanie do pracy

Przed wpuszczeniem robota koszącego do ogrodu należy wykonać kilka czynności. Pierwsza z nich to skoszenie całej przyszłej powierzchni roboczej klasyczną kosiarką do wysokości z przedziału, jaki podaje producent. Jeżeli to zrobicie, to można zabrać się za wyznaczenie terenu. Jak już wspominaliśmy, odbywa się to nieco inaczej niż przy automatycznych odkurzaczach. W zestawie z robotem jest specjalny przewód ograniczający, którym wyznacza się obszar pracy. Dołączone są również szpilki.

Ostatnim punktem jest wybór lokalizacji stacji ładującej i podłączenie do niej przewodu wyznaczającego teren roboczy. Przy pomocy aplikacji możecie ustawić harmonogram pracy. Producenci często deklarują, że ich sprzęt jest tak cichy, że nawet nocne prace nie będą nikomu przeszkadzać. Trzeba również odpowiednio zadbać o higienę robota. Urządzenia są zbudowane w taki sposób, by można było łatwo opłukać je wodą z węża i przygotować do kolejnych zadań

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2q8sl4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d2q8sl4