Fluo jak fluorescencyjny wystrój wnętrz

Fluo. Skąd się to wzięło?

Z wybiegów domów mody. Tyle że w wystroju wnętrz zamiast fluorescencyjnego naszyjnika mamy fluorescencyjny wazon, a zamiast neonowych szortów - fluorescencyjny fotel. Neonowe kolory wyszły poza garderobę, zasiedlając resztę domu.

Analogii do trendu fluo można również dopatrywać się w stylizacjach pop-art. Graficzne, proste, komiksowe formy czy mazakowe kolory, docenione już w latach 60., obecnie przeżywają swoją drugą młodość, choć współczesny wystrój wnętrz fluo nie jest już tak surrealistyczny jak kiedyś.

Fluo. Z czym się to je?

Z wyczuciem. Duże fluorescencyjne powierzchnie rozjaśniają wnętrze. Neonowe kolory w wystroju fluo lubią dominować nad innymi, należy więc zapewnić im ugodowe towarzystwo. Ten styl docenia kontrast, pod warunkiem że ten ostatni służy podkreśleniu mocy intensywnych barw. Soczysta zieleń, przejaskrawiona żółć czy żywy amarant stronią od swoich pastelowych krewnych, którzy tonują ich temperament i ograniczają siłę wyrazu. Uwielbiają jednak wchodzić w mariaż z bielą czy szarością. Właśnie w związkach z neutralnymi barwami neonowe kolory odkrywają drzemiącą w nich dzikość. Lubią też swoje towarzystwo, ale na ogół cztery lub pięć fluorescencyjnych kolorów w wystroju wnętrz to już tłok.

Fluo. Co to za forma?

Uniwersalna. Fluo jest ponad wszelkimi stylami, potrafi wpisać się bowiem w każdy z nich. Neony kochają proste formy mebli i innych elementów wystroju wnętrz. Za sprawą geometrycznych brył i symetrycznych układów przestrzeni styl fluo na ogół kwalifikuje się więc jako nowoczesny. Fantazyjny mebel we fluorescencyjnym kolorze zawsze ma jednak rację bytu w wystroju wnętrz fluo, idealnie wpisuje się bowiem w panującą tam aurę zabawy. Fluorescencyjne detale mogą stać się idealnym dopełnieniem stylu vintage, glamour czy etnicznego. Odpowiednio użyte neonowe kolory wymykają się więc zaszufladkowaniu. Są lubiane i doceniane przez rozmaite stylizacje.

Fluo. Jak to oswoić?

Dozując. Kto nie pokochał neonowego wystroju wnętrz od pierwszego wejrzenia, może spróbować się do niego przekonać małymi krokami. Stul fluo nie chce zbyt wiele, lecz dokładnie tyle, na ile mu pozwolimy. Wystarczą mu drobne elementy i dekoracje, by mógł zaistnieć. Neonowe kolory godzą się na nowoczesną grafikę, zasłonę, stolik czy lampę. Chętnie lokują się na poduszkach, fotelach i kanapach. Nie są jednak wybredne i nie zależy im na salonach. Lubią każde pomieszczenie. Chętnie ożywią monochromatyczną kuchnię, bez sprzeciwu wchodząc w przymierze ze sprzętem AGD, pojemnikami na produkty spożywcze, naczyniami czy sztućcami. Dodadzą też odwagi nieśmiałej łazience, pojawiając się w parze z ręcznikami, mydelniczkami, dozownikami, dywanikami, matami czy zasłonkami prysznicowymi.

Fluo. Jak to poskromić?

Obmyślając plan. Wystrój wnętrz fluo jest tylko na pozór spontaniczny. W rzeczywistości to estetyka umiaru i sztuka łapania równowagi – wystudiowana, ale z poczuciem humoru. Każdy element wystroju wnętrz ma swoje miejsce, nie ma mowy o przypadkowości. Fluo nie lubi chaosu, zbyt wielu konkurujących barw, licznych dekoracji. Zabawa – owszem, ale bez przesady!

Jeśli nie chcesz dopuścić neonowych kolorów do mebli, pokaż im drzwi albo zdecyduj, że ich miejsce jest na podłodze. Styl fluo nie obrazi się za to. Neonowe kolory chętnie odświeżą wygląd stolarki drzwiowej, okiennej czy materiałów wykończeniowych. Tchną nowe życie w nasze mury za sprawą neonowych farb, tapet czy płytek ceramicznych. Wiedzą, że fluorescencyjna powierzchnia zawsze staje się szczególna, wybierają ją więc mądrze. Może to być na przykład ściana z kominkiem, który dodatkowo podkręci temperaturę wystroju wnętrz fluo.

Neonowe kolory nie przejmą dowodzenia w wystroju wnętrz bez ciebie. Zanim dasz się im ponieść, zamieniając dom w artystyczną instalację, naucz się je dyscyplinować. Niech mówią, ale nie krzyczą. W ten sposób nie będą męczyć, dostarczając ci codziennie dawkę pozytywnej energii.