Cotton balls, czyli więcej niż oświetlenie

Cotton balls już kilka lat temu podbiły nasze serca. Pomysłów na wykorzystanie tych urokliwych dekoracji świetlnych przybywa. Zadomowiły się też w dziecięcych pokojach. Wprowadzają tam wiele koloru i przytulności. Nic więc dziwnego, że najmłodsi za nimi przepadają!

Na łóżku

Sznur wielobarwnych światełek to wymarzona dekoracja łóżka w dziecięcym pokoju. Stworzy magiczną oprawę do wieczornego czytania bajek i ułatwi zasypianie maluchom, które boją się ciemności. Wystarczy je owinąć na drewnianej czy metalowej ramie zagłówka lub zamontować wokół niego, jeśli jest tapicerowany. Najlepiej wybrać oświetlenie w stonowanych kolorach, dopasowane do wystroju, dające łagodną poświatę.

Na półkach

Nawet najprostszy regał czy półki można fantastycznie odmienić za pomocą sznura cotton balls. Oświetlenie wijące się między pluszakami i książeczkami zachęci malucha do sięgania po nie, a ponadto stworzy wesołą dekorację w dziecięcym pokoju. Można wybrać lampki na baterie i przymocować źródło zasilania do półki dwustronną taśmą klejącą. Uniknie się w ten sposób nieestetycznie wiszącego kabla. Za pomocą cotton balls w niesamowity regał można przemienić też opartą o ścianę drabinę. Pomysłów na przechowywanie w dziecięcym pokoju nigdy dość!

Na straży

Maluchy kochają zakamarki. Piętrowe łóżka czy namioty dają okazję zabawy w chowanego, organizowania baz i kryjówek. Dekoracje w postaci cotton balls nadadzą takiemu miejscu niezwykłości. Nawet w niewielkim tipi maluch poczuje się jak w krainie z bajki, a wieczorem wesołe oświetlenie zapewni mu poczucie bezpieczeństwa i rozbudzi wyobraźnię.

Na zdjęcia

Nie masz pomysłu na wyeksponowanie zdjęć czy rysunków w dziecięcym pokoju? Cotton balls spieszą z pomocą! Rozepnij sznur kolorowego oświetlenia na ścianie. Wystarczą dwa gwoździki wbite po jego przeciwnych końcach. Dodaj kilka kolorowych klipsów do prania, by zamocować grafiki, i gotowe! Po włączeniu oświetlenia ściana stworzy w pokoju namiastkę galerii sztuki. Maluch będzie zachwycony, że jego prace czy ulubione zdjęcia zyskały tak wyjątkową oprawę!

Na oknie

Dziecięcy pokój to miejsce, gdzie najbardziej uzasadnione jest stosowanie nieszablonowych dekoracji. Cotton balls zawieszone w oknie zamiast zasłonek zaakcentują niezwykły charakter pomieszczenia. Z kolei ustawione na paterze czy w przezroczystym wazonie stworzą na parapecie namiastkę świec w lampionach zarezerwowanych dla dorosłych. Tak zaaranżowane oświetlenie w transparentnym lub drucianym pojemniku można też ustawić na szafce nocnej przy łóżeczku, by odpędzało złe sny.

Na środku

Dobrym pomysłem jest zawieszenie cotton balls na szynie montowanej do sufitu w dziecięcym pokoju rodzeństwa. W ten sposób girlanda bawełnianych lampek wyznaczy strefy przynależne każdemu z maluchów. Ta umowna granica da też pretekst do kompromisu. Każda z pociech może wybrać lampki w ulubionych kolorach, by stworzyć wspólną kompozycję. Do wyboru jest spora gama kolorów. Oświetlenie można dobierać nie tylko do upodobań dzieci, lecz także pory roku czy motywu dominującego we wnętrzu.

Na lustrze

Niejedna mała elegantka ucieszy się z garderoby w swoim pokoju. Lustro zawieszone obok szafy idealnie nada się do dekoracji za pomocą cotton balls! Podkreśli też dziewczęcy urok wnętrza i da okazję do zabawy w modową rewię. Starsze fashionistki na pewno chętnie ozdobią za pomocą bawełnianego oświetlenia swoje toaletki. Białe kule zapewnią delikatną poświatę wokół zwierciadła i rozjaśnią przeglądającą się w nim buzię.

Na ścianie

Każdą ze świecących piłeczek sznura cotton balls można zamienić w coś niezwykłego. Za pomocą bawełnianej girlandy można np. uformować na ścianie ogromnego smoka, wzbogacając detale o naklejki ścienne. Każdej z kuleczek można dokleić też kolorowe płatki z bibuły czy sztywnej tkaniny, by zamieniła się w kwiat. Kolorowa łąka na ścianie będzie rozbłyskać po zmroku przyjemnym światłem. Tęcza, drzewo pełne pąków, puszysta chmurka gubiąca kolorowe krople świetlnego deszczu… Pomysłów nie brakuje zarówno dzieciakom, jak i ich kreatywnym rodzicom, co potwierdzają miliony zdjęć publikowanych choćby na Instagramie.