Kleszcz
Ten mały pajęczak (15–30 mm długości) już od jakiegoś czasu budzi postrach podczas wakacyjnych wyjazdów. I słusznie! Kleszcze uwielbiają siedzieć w wysokich trawach lub gałęziach drzew i krzewów. Za pomocą szczękoczułków uczepiają się skóry człowieka, a następnie żywią jego krwią i płynami tkankowymi. Najgorsze jest jednak to, że przenoszą wiele groźnych chorób. Borelioza, wirusowe zapalenie płuc, zapalenie mózgu – aż włos się jeży na głowie na samą myśl o tych chorobach! Mogą one doprowadzić do śmierci lub trwałych powikłań neurologicznych.
Gdy spotkamy kleszcza: najczęściej drobne stworzonko zobaczymy dopiero na swoim ciele. Powinniśmy usunąć kleszcza jak najszybciej pęsetą i udać się do lekarza. Przyda się nam badanie krwi, by uniknąć w przyszłości powikłań. Nie traćmy czasu na różne "ludowe" sposoby usuwania kleszcza, jak smarowanie alkoholem lub margaryną. Tylko pogorszą one sprawę.