Większość rządowych dopłat zgarniają tylko cztery województwa
Istnieje kilka przyczyn, które sprawią, że zakończenie MdM-u nie ograniczy znacznie inwestycji młodych Polaków w mieszkania. Jak tłumaczy Andrzej Prajsnar z wyszukiwarki mieszkaniowej RynekPierwotny.pl, pierwszą taką okolicznością jest bardzo nierównomierny rozkład terytorialny przyznawanego dofinansowania. W przypadku kilku regionów (przykład: województwo podkarpackie, opolskie oraz świętokrzyskie), koniec programu Mieszkanie dla Młodych nie będzie bardzo odczuwalny. Wspomniane regiony cechują się bowiem niewielkim stopniem wykorzystania rządowych środków w ramach MdM-u.
Sygnały wskazujące na nierównomierną i niewłaściwą dystrybucję dopłat, skłoniły Najwyższą Izbę Kontroli do zbadania MdM-u. W informacji pokontrolnej NIK-u znajdziemy ciekawe dane, które potwierdzają, że zasięg Mieszkania dla Młodych był ograniczony, a docelowa grupa beneficjentów nie do końca odpowiadała założeniom. Według informacji zebranych przez Najwyższą Izbę Kontroli: na cztery województwa (mazowieckie, dolnośląskie, pomorskie oraz wielkopolskie) od 1 stycznia 2014 r. do 30 września 2016 r. przypadało 56 proc. wartości przekazanych dopłat.