Góralska chata jak z bajki. Co kryją jej wnętrza?

W zaśnieżonej Norwegii stoi baśniowy dom zatopiony w nieskazitelnej naturze. To tradycyjna architektura sprzed lat, której czas nie jest w stanie odjąć uroku. Jego konstrukcja jest całkowicie autentyczna i zachowana z dbałością o każdy szczegół. Dom stoi na wzniesieniu, dzięki czemu z okien rozpościera się piękny widok. Zgodnie z tradycją architektoniczną Skandynawii budynek jest wzniesiony z drewna i drewnem wykończony. Niestraszny mu surowy klimat Północy.
W zimowej scenerii kształt architektury domu wyraźnie odcina się na tle rozbielonej śniegiem okolicy. Niemal czarne deski elewacyjne kontrastują z białymi ramami okiennymi. Dom zaprojektowano tak, aby skosy dachu mogły uporać się z zalegającym śniegiem i ułatwiały jego naturalne osuwanie. Okna zgodnie z tradycją wzmocniono szprosami, dzięki czemu są w stanie opierać się silnym podmuchom wiatru.
Zobacz, co kryją wnętrza urokliwej góralskiej chaty.

Źródłem ciepła w starych norweskich domach z bali jest przede wszystkim kominek. Zachowano go tu w tradycyjnej formie, czyli z otwartym paleniskiem. Wykończony surowym kamieniem, z masywną półką stworzoną z pociemniałego drewna idealnie pasuje do aranżacji tkniętej zębem czasu. Rzeźbiony miech kominkowy stanowi wyrazistą, praktyczną ozdobę.

Kuchnia otwarta na jadalnię jest rozświetlona dziennym światłem, ponieważ pas okien ciągnie się wzdłuż całej zabudowy. Wszystkie sprzęty są na jednym poziomie. Kuchenkę, zlewozmywak i zmywarkę wpasowano pod dobrze oświetlony blat i w korpusy szafek kuchennych, wykonanych - a jakże - z drewna. Fronty pozostawiono w naturalnym kolorze. Nowoczesność sprzętów w zadziwiająco harmonijny sposób łączy się tu z tradycyjnym, rustykalnym wystrojem.

Sypialnia w góralskiej chacie znajduje się na poddaszu. Choć naokoło śnieg i mróz, tu panuje przytulna atmosfera. Wszechobecne drewno sprawia, że można tu poczuć się bezpiecznie. Aby rozświetlić wnętrze, deski i bale pod sufitem zostały pobielone. Dzięki temu odbijają światło i sprawiają, że wnętrze wydaje się przestronniejsze i wyższe, niż jest w rzeczywistości.

Poddasze w dużej mierze pozostawiono bez modyfikacji. Choć niektóre elementy wystroju są nowoczesne, na wyższą kondygnację nie prowadzą schody, lecz klasyczna drabina. Przestrzeń prowizorycznej klatki schodowej oddzielono od salonu drewnianym parawanem. Przecierany na szaro, odnosi się wyraźnie do tradycyjnego stylu skandynawskiego.

Choć deski gdzieniegdzie pociemniały, we wnętrzu można dostrzec wiele jasnych akcentów. Również światło dzienne, wpadające do środka przez liczne okna, powoduje, że dom nabiera blasku. Meble wypoczynkowe w salonie, utrzymane w jasnej kolorystyce, wyściełane są naturalnymi skórami i poduchami, które nadają aranżacji ciepły, przytulny klimat.

Ściany konstrukcyjne budynku wykonano z pełnych bali, dzięki czemu budynek jest ciepły i trwały. Stare meble doskonale dopełniają całości kompozycyjnej. Wykonane są naturalnie z drewna. Ale ozdobą wnętrz skandynawskich, zgodnie z tradycją, jest również rękodzieło. Tkane dywany, wełniane poduchy, koronki i patchworki dodają aranżacji kolorytu.

W jadalni króluje stół z litego drewna z kompletem krzeseł wyściełanych futrem. Przy ścianie można usiąść na ozdobnej, starej ławie. Piękny kuty żyrandol doświetla stół i buduje nastrojową atmosferę podczas posiłków. Ciepły klimat tworzy też barwny dywan ułożony pod stołem. Wnętrze ogrzewane jest tradycyjną, żeliwną kozą.

Grube tkaniny wprowadzają ciepłą atmosferę w tej krainie śniegu. Skóry, futra i wełna są naturalnie wpisane w aranżację każdego pomieszczenia. Obok motywów kwiatowych, które można dostrzec na zasłonach, dywanach, obrusach, znajdziesz też liczne wizerunki reniferów i śnieżynek. Wyjątkowy nastrój wprowadzają w rustykalnych wnętrzach świeczki i świeczniki, w oryginalnej formie.