Przeszklenia na miarę czasów
Zaskakująco wyraźną zmianę może przynieść już sama wymiana okien. Te sprzed kilkudziesięciu lat odpowiadały za większość strat energii. Z reguły były nieszczelne, a podwójne szyby nie chroniły przed chłodem. Jeszcze pod koniec ubiegłego wieku współczynnik przenikania ciepła U wynosił 2,6–2,8 W/(m2K). Obecnie najtańsze i najniższej jakości okna dostępne w sprzedaży mają ten parametr na poziomie ok. 1,7 W/(m2K), a w przypadku produktów z najwyższej półki U może być na poziomie nawet 0,7 W/(m2K). Dla porównania, dopuszczona dla ścian zewnętrznych wartość to 0,25 W/(m2K).
Ciepło przenika przez każde okno, ale nie zawsze musi to oznaczać stratę. Duże szyby skierowane na południe mogą przynosić więcej zysków, niż deficytów. Nie tylko doświetlają wnętrze, lecz także poprawiają bilans energetyczny budynku, a latem mogą wręcz wprowadzać za dużo ciepła do wnętrza. Planując dom, trzeba więc zadbać o osłony, chroniące latem przed promieniami słońca – zewnętrzne rolety, wysunięty okap dachu albo drzewa liściaste, które w sezonie zacieniają elewację.
Nowe okna muszą być dobrej jakości, ale liczy się też ich właściwe osadzenie i zaizolowanie. Dopiero prawidłowy montaż gwarantuje dobry efekt.