Zgadza się, oddychający, a nie odświeżający powietrze. Ten żyrandol jest bowiem skonstruowany na wzór roślin, które przetwarzają dwutlenek węgla na tlen. Na razie obejrzeć go można w muzeum V&A w ramach Londyńskiego Tygodnia Wzornictwa, ale projektant zaznacza, że jest na najlepszej drodze do stworzenia syntetycznych mebli, które będą dotleniać nasze mieszkania, a nawet produkować energię.