Dom ze śmieci: czy to przyszłość współczesnej architektury?
Dom ze śmieci
Za prekursora współczesnych domów ze śmieci wielu uznaje alternatywnego amerykańskiego architekta Mike'a Reynoldsa, który tworzył je już w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Jak się okazuje, jego earthshipy przetrwały próbę czasu. To, za co kreatywny designer stracił lata temu zawodowe uprawnienia, architektura współczesna odnajduje na nowo, wdrażając ideę budowlanego recyklingu.
Za prekursora współczesnych domów ze śmieci wielu uznaje alternatywnego amerykańskiego architekta Mike'a Reynoldsa, który tworzył je już w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Jak się okazuje, jego earthshipy (tak nazywa się samowystarczalne domy z odpadów) przetrwały próbę czasu. To, za co kreatywny designer stracił lata temu zawodowe uprawnienia, architektura współczesna odnajduje na nowo, wdrażając ideę budowlanego recyklingu.
Domy ze śmieci nie są może niczym nowym, bo ludzie od zarania dziejów budowali z tego, co mieli pod ręką, jednak dziś chodzi o coś więcej - o budownictwo luksusowe, a zarazem oszczędne i ekologiczne, a zatem jak najbardziej świadome. Domy ze śmieci dość licznie powstają m.in. we Francji, Wielkiej Brytanii, a także w Stanach Zjednoczonych oraz w Australii i nie są bynajmniej przejawem biedy, lecz wynikiem kreatywnej pracy projektantów i konstruktorów. Na ogół do tworzenia domów z recyklingu wykorzystuje się odpady budowlane i materiały z odzysku. Ogromny potencjał architektura współczesna zaczyna jednak dostrzegać także w zwykłych śmieciach, które na pozór z budowaniem domu nie mają nic wspólnego...